po chwili zastanowienia zadzwoniłam na dzwonek i otworzył/a mi.......

294 18 8
                                    

- Emily - powiedziała moja mama i zaczęła mnie szturchać a gdy zobaczyła że  mam otwarte oczy zaczęła kontynuować - idziesz z nami do kościoła?

- a która  jest? - zapytałam mamy a ta spojrzała na mój  telefon

- 11:15 - powiedziała

- no okej to zrób mi śniadanie a ja zaraz zejdę

- okej - powiedziała moja mama i zamknęła drzwi z mojego pokoju

Jednak po chwili znów  zasnęłam. A gdy się  przebudziłam to była 12:20, więc jednak nie idę do kościoła.

Wzięłam telefon do ręki, i zaczęłam przeglądać social media. Gdy już  wszytsko przeglądnełam ruszyłam na dół a tam czekała na mnie jajecznica.

Wsunęłam ją i wsadziłam talerz do zlewu, po chwili siedzenia w salonie usłyszałam dzwonek do drzwi, mega się  zdziwiłam bo była 12:48, a kościół kończy się o 13, ale trudno podeszłam do drzwi i otworzyłam a tam zobaczyłam........................................................... Lile i Clare

- hej Emi bo my.. - zaczęła Clara

- może  wejdźcie  - powiedziałam a dziewczyny tak zrobiły, ściągnęły buty

- to teraz słucham - powiedziałam kierując się  do salonu, a gdy już  usiadłyśmy Clara zaczęła mówić

- chodzi o to że  my chciałyśmy Cię przeprosić bo, myślałyśmy że  może  jednak się  pogodzicie  a nie bardziej skłócicie - powiedziała Clara

- bo wy ogólnie kochacie się  to widać, i widać  też  jak on się  stara Cię  odzyskać  ale obiecujemy że  postaramy się nie wpierdzielać w to wszytsko to wybaczysz ? - zapytała Lily a ja bez słowa je przytuliłam jasne

- a mam jeszcze jedno pytanie - powiedziała Clara a ja się od nich oderwałam

- słucham - odpowiedziałam

- czy ty dalej masz na sobie bluzę Casha ?

- yym - nie wiedziałam co odpowiedzieć ponieważ mega mi brakowało Casha a ta jego bluza, właśnie nim pachniała- no zapomniałam jej ściągnąć a teraz chodźcie do mnie do pokoju bo moi rodzice zaraz będą a ja i tak muszę się przebrać

Byłyśmy w moi pokoju więc podeszłam do szafy i wyciągnełam czarne leginsy do tego czarny crop top i bieliznę, skierowałam się do łazienki po chwili i się przebrałam w to. Od Casha bluzę wrzuciłam do pralki, nasypałam proszku, i nalałam płynu a potem nastawiłam pranie. Po chwili wróciłam do pokoju i tam gadałam z dziewczynami.

Poszłam po 30 minutach zobaczyć czy pranie się skończyło ponieważ na tyle je ustawiłam. I okazało się że tak więc wyjęłam bluzę i powiesiłam ją na suszarkę.

Gdy znowu po paru minutach czyli tak z 10 wróciłam do łazienki to bluza była słucha. Wziełam ją przybliżyłam do nosa i powąchałam xd ale pachniała już tylko proszkiem.

Szybko z bluzą wróciłam do pokoju i zapytałam dziewczyn

- ej mam pytanie pojedziecie ze mną oddać bluzę Cashowi ? - zapytałam a dziewczyny szybko mi odpowiedziały w dodatku na równo ,,tak" i ruszyłyśmy.

Po niecałych 10 minutach byliśmy pod jego drzwiami, dziewczyny stały za bramą  a ja no pod jego drzwiami xd, obrociłam się jeszcze w stronę dziewczyn i uśmiechnęłam się. Co odwzajemniły, po chwili zastanowienia zadzwoniłam na dzwonek i otworzył/a mi.......

************************************
Trochę krótki ale za to w ciekawym momencie heh 😂😂

Jak myślicie kto jej otworzył  płeć męską czy damska 

Nienawidzę tego że Cię kocham! Cash Baker   ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz