Jestem już od godziny na mieście i czekam na Alex bo z tego co sprawdziłam dzwoniła chyba z 300 razy a Max też ale troszkę mniej. Mam nadzieję że ona mi powie coś więcej o Nick'u.
-Patty!- w oddali dobiegał głos mojej najlepszej przyjaciółki.- Tak się martwiliśmy wszyscy Ja, Max,Max, i Thomas ciągle Cię szukaliśmy a Nick nic nam nie chciał powiedzieć...
Alex dostała ślinotoku i wszystko powiedziała na jednym tchu.
- Właśnie...odnośnie Nick'a... Kim on dla mnie jest?- spytałam nie pewnie mojej przyjaciółki.
- Jak to kim?! On jest twoim największym wrogiem! To przez niego podpadłaś w depresje!
- Chwila chwila! To ja miałam przed wypadkiem depresje?!
- Tak, i możliwe że nie pamiętasz bo była ona po nie kąt związana z Nick'iem.
- A nie był on może moim chłopakiem?- byłam bardzo zestresowana tą rozmową i zaczęłam żałować że w ogóle chciałam poznać prawdę.
- Nigdy byś go do swojego życia nie wpuściła nawet jako największego śmiecia a co dopiero chłopaka...
Poczułam jak do moich oczu napływają łzy. Nie miałam siły nad nimi zapanować to było ode mnie silniejsze, on mnie okłamał... Nie wiem czy mogę mu już ufać
- Patty, nie chce Cię stresować jeszcze bardziej niż pewnie jesteś teraz ale mogłabyś się dyskretnie odwrócić i spojrzeć na tą parę za tobą?- Lekko się zdziwiłam że moja przyjaciółka chciała żebym się odwróciła ale mimo wszystko postanowiłam to zrobić dyskretnie. Przekręciłam się delikatnie do tyłu tak by ujrzeć tą parę o której wspomniała przed chwilą Alex. Nie mogłam uwierzyć w to co tam zobaczyłam. Nick całował i obściskiwał się z jakąś nie znaną mi kobietą. Nie wiem o co w tym chodzi ale nie zamierzam tam tak siedzieć spokojnie gdy mój niby chłopak obściskuję się z jakąś kobietą. Oderwałam się od nich dopiero wtedy gdy Alex chwyciła moją rękę. Jestem jej wdzięczna że przy mnie jest za tą ją głównie kocham bo ona nigdy mnie nie wystawi tak jak niektórzy. Nie wiem od czego ale nagle do moich oczu napłynęła fale łez które były dla mnie niekontrolowane, nie wiem dlaczego przecież ja go całe życie odkąd go poznałam nienawidziłam więc dlaczego...? Alex widziała moją reakcję i ona zrozumiała dlaczego tak reaguje ale nic nie mówiła co dobijało mnie jeszcze bardziej. Po 30 minutach sama nie wiedziałam czy płaczę przez "zdradę" Nick'a czy dlatego że nie rozumiem tego czemu coś we mnie pękło gdy zobaczyłam Nick'a z tą kobietą.
- Alex..?
- Tak?
- Czy mogłabyś mi pomóc spakować się i wziąść moje walizki do domu?
- Pewnie!
Naprawdę jestem wdzięczna światu że dostałam taką przyjaciółkę jak Alex. Uznałam że nie ma co rozpaczać nad takim śmieciem. Po jakiś 3 godzinach ciągłego płakania uświadomiłam sobie że czuję coś do tego śmiecia, nie wiem co, ale wiem że to jeszcze nie jest miłość to coś mniejszego ale na tyle silnego że boli mnie serce na samą myśl o nim. Alex tłumaczy mi że lepiej że zrozumiałam i zakończę to teraz kiedy to uczucie nie jest jeszcze aż tak mocne bo będzie mi teraz łatwiej. Alex często gada głupoty ale tym razem postanowiłam że ma rację. Ale oczywiście za to co mi zrobił zapłaci mi bardzo wysoką karę. Myśleliście że odejdę tak sobie porostu? O nie! Co to to nie! Nick bardzo mnie zranił ale nie chce żeby o tym wiedział nie pokaże mu tego! Nie powiem mu że znam prawdę, będę udawać że nic się nie stało. Rozkocham go w sobie a potem rzucę jak śmiecia którym właśnie jest.
Gdy razem z Alex spakowałyśmy moje rzeczy postanowiłam poczekać z wyjściem na Nicka tak żeby mógł mnie zatrzymać. Bałam się tylko że będzie miał mnie w dupie i po prostu mnie ominie i nie zatrzyma ale byłam dobrej myśli. Stałam przed telewizorem i parzyłam na kamery które pokazywały główną bramę wjazdową do domu Nick'a. Po jakiejś godzinie dostałam totalnej irytacji ale postanowiłam że on musi widzieć mnie z tymi walizkami wychodzącą z domu. Spóźniał się, wiem że nie był w pracy tylko z tą dziewczyną i nie wiedziałam co mam robić do puki nie dostałam Sms'a.
" Nie czekaj na mnie. Będę dopiero rano ponieważ mam dużo pracy."
Łzy same cisnęły mi się do oczu ale nic nie mogłam z tym zrobić. Postanowiłam po prostu wyjść z domu i pojechać nad morzę i tam pomyśleć. Słońce zaraz zacznie zachodzić więc jak się pośpieszę to zdążę obejrzeć zachód słońca na plaży...
Wyszłam z domu razem z walizką przeklinając cały świat o to że poznałam Nick'a.
CZYTASZ
Go away from me
Roman d'amour„Baaardzo przystojnych chłopaków.- skwitowała landryna z mojej klasy. Dla Calorine każdy chłopak który ma kutasa i mięśnie jest przystojny. Gdy to powiedziała to razem ze swoją ( ehem przyszywaną przez siebie ) siostrą przeszły obok mnie, a ja tylko...