Kto by się spodziewał, że pierwsza recenzja będzie z tego zacnego anime.
_____________
Nie będę słodzić, bo szczerze nie ma czego. Te anime to zwykły gniot do którego mam przeogromny sentyment. Ratują je tak szczerze soundtracki które są po prostu 10/10.
O fabule nie ma co mówić bo jej tam praktycznie nie ma. Można jedynie powiedzieć, że:Pewna dziewczyna (czyt. Yui) zostaje wysłana do jakiegoś nieznanego jej domu przez jej ojca, który szczerze mówiąc olał ją i pojechał sobie gdzieś tam robić coś tam. Gdy główna bohaterka dociera do tajemniczej rezydencji spotyka tam 6 bishów-wampirów i sobie jakoś żyje z nimi. Ponadto w drugim sezonie dodano jeszcze więcej idealnych wampirków bo mamy ich tam już 10!!(nie licząc Carli i Shina którzy po prostu nic nie robią) Myślicie, że w drugim sezonie coś się zmienia? No nie bardzo.
Na koniec warto wspomnieć, że 3/4 anime składa się z picia krwi Yui i odgłosów gryzienia jabłka, które mają symulować wgryzanie się w ciało.To tyle ze strony "fabuły". Przejdźmy do bohaterów czyli czegoś co sprawia, że anime jest oglądane. (Bo kto by się nie skusił na poobserwowanie bishów wampirków? ( ͡°з ͡°))
×Shuu×
To postać, która prawie całość serii przesypia. Najmniej denerwujący, bo niby czym ma wkurzać ludzi. Najstarszy z braci Sakamaki, ale niby nie. Cały dom zrzuca na biednego Reijiego, który szuka pocieszenia w herbacie i kolekcjonowaniu zestawy stołowej. Shuu zbytnio się nie udziela, woli spanie i w sumie nie można mu się dziwić. Kiedyś miał przyjaciela Edgara (czyt. Yume) któremu Reiji spalił wioskę i wszyscy myśleli, że zaliczył zgona.
×Reiji×
Lubi pić.. Oczywiście herbatę a co innego. Uwielbia również trzymać środkowy palec na okularach, bo myśli, że to fajnie wygląda. Szkoda mówić, że się myli.
Z jego pokoju dobiegają bardzo sprośne dźwięki (☞ ͡ ͡° ͜ ʖ ͡ ͡°)☞.
Jedyne czego nienawidzi to Shuu i bezczelne macanie jego kochanek (czyt. noży, talerzów itp.).×Ayato×
Inaczej mówiąc to przydupas Yui, który uważa ją za swoje żarełko.
Maniak Takoyaków i desek. Śpi w żelaznej dziewicy czyli narzędziu tortur co jest z lekka nienormalne, ale w końcu co w tym anime jest normalne. Ugania się za Yui która z kolei ugania się za Rukim, także trochę przyps lol.×Kanato×
Jest nekrofilem z chorobą psychiczną.
Ma często jakieś śmieszne odpały hihi.
Kocha swojego misia, a może jednak kochał, bo Teddy zaliczył bliskie spotkanie z kominkiem. Uwielbia Azuse (potwierdzone info) i słodycze.
Może ma pruchnice kto wie?×Laito×
Perwers jakich mało. Nazywa Yui suczką, ale ja w cale nie wiem w którym miejscu ona nią jest XD.
Jego znak rozpoznawczy to kapelusz pedofila. Bardzo lubi rozwiązywać krzyżówki i jeść makaroniki.×Subaru×
Typowy bad boy w anime, wyżywa się na ścianie, lubi wrzeszczeć. Ma załamanie nerwowe przez to, że jego inteligentna mamusia rzucała w niego przedmiotami i prosiła go by ją zabił, przez to on teraz tak samo łazi i prosi o zakończenie jego egzystencji.
×Ruki×
Taki ładniejszy Reiji. Czyta w kółko jedną i tą samą książkę, którą zostawił mu ojczulek. Ma siatkę po ziemniakach na szyi. Co ciekawe podkłada mu głos ten sam aktor glosowy co Claudowi Faustusowi z Kurosza.
×Kou×
Bóg jego fanek, męska wersja Nicki Minaj. Lubi jeść spaghetti mniam mniam. Ma zajefajne oczko, które "czyta w ludzkim sercu"? Coś w tym stylu.
×Yuma×
Wszyscy myśleli, że zaliczył zgona, ale on zrobił najlepszego jego życia bądź nie życia. Gołym okiem widać, że interesuje się leniwcem (czyt. Shuu). Uzależniony od pomidorków i kostek cukru.
×Azusa×
Można powiedzieć, że to przykład dzisiejszych hot 14 z depresją.
Bardzo lubi samookaleczanie.
Jego najnajnajnajlepsiejszym przyjacielem jest Kanato.Uwaga uwaga przechodzimy do najbardziej rozgarniętej postaci z tego anime!
×Yui×
Inaczej suczka, deska, Eve, locha, żywy inwentarz. Mózg ma wielkości ameby. Nie przeszkadza jej to, że gryzie ją stado wygłodniałych bishów.
Jakby mogła wybrać pomiędzy ucieczką a byciem gryzionym 24/7 to oczywiście rezolutna Yui wybrałaby drugą opcję. Mając pierdyliard okazji do ucieczki ona zostaje u tych sadystów XD.O Carli i Shinie nie będę pisać, ponieważ w anime nie są zbytnio pokazane ich charaktery. To samo tyczy Kino.
Ocena ogólna:
Przez to, że mam ogromny sentyment do tego gniota nie będę bardzo surowa.
Kreska: Jest jedną z fajniejszych rzeczy w anime, przyjemna dla oka. Jedyne do czego można się doczepić to oko rysowane na grzywce.
Tak więc 7/10 💫Postacie: Widać, że twórcy starali się by każdy z chłopców miał swój własny charakter i nawet się udało. O Yui nie wspomnę bo to nie ma sensu ale dobrze by było jakby zrobiła się twardsza a nie była taka dupowata.
7/10 💫Muzyka: Klimat dodaje, jest boska.
Nic dodać nic ująć.
10/10 💫Fabuła: Trochę kuleje z nią.
5/10No więc, to chyba tyle z Diabolik lovers.
Następne recenzowane anime to prawdopodobnie będzie Bokura Ga Ita lub Kuroshitsuji.Dziękuję za przeczytanie. Do następnej recenzji!