30

1.9K 89 3
                                    

Po tygodniu leżenia nadszedł czas na operację .
Nie stresowałam się ponieważ wiedziałam że ta operacja jest dość ryzykowana , że mogę nie przeżyć .
Postanowiłam pożegnać się w razie czego z babcią , mamą i Emilią .
Nie chciałam ich smucić czy zamartwiać ja po prostu czułam taką potrzebę że muszę to zrobić .
Najpierw pożegnałam się z moją kochaną babunią .
Było to krótkie pożegnanie dlatego że babcia źle się poczuła , nie potrafiła tego dłużej znieść .
Następnie przeszłam do mamy .
Nie było to specjalnie długie pożegnanie , podziękowałam jej za wszystko .
Za to że mnie urodziła , że mimo tego iż nie umiała mnie wychować i nie dała mi żadnej miłości to ja wyrosłam na porządnego człowieka oraz osobę która potrafi kochać jak nikt .
Na samym końcu przeszłam do Emilii .
Podeszła do mnie do łóżka i zaczęła mnie całować .

- Bądź przy mnie

- Będę

Poczym lekarze zabrali mnie na blok operacyjny.
Jadąc tam na łóżku miałam tysiące myśli .
Poczułam lekki strach i obawę .
Z jednej strony było mi obojętne życie na tej ziemi a z drugiej jakoś nie umiałam tak po prostu zostawić Emilii .
Zdałam sobie sprawę jaka mocna i potężna łączy mnie z nią więź .
Gdy lekarze położyli mnie na stole operacyjnym i poddali narkozie .
Czułam jak odlatuje w zupełnie inny świat .
Tam gdzie nie ma zmartwień , tam gdzie życie jest beztroskie .
Śniłam o przepięknej łące , plaży aż nagle w mym śnie pojawiła się jedna mi bliska osoba .
Czułam to że łączyło mnie coś z nią więcej lecz jej twarz była mi obca .

Zbliżyłam się do tej nieziemskiej osoby .
Poczułam jak dotyka moje ciało , zaczęła głaskać mnie po policzku .
Dała mi całuska w czółko i mocno przytuliła .
Nie wiedziałam za bardzo dlaczego to robi i tak właściwie kto to jest.
Próbowałam się odezwać lecz czułam że nie mogę .
Coś powstrzymywało mnie od tego by zadać to podstawowe pytanie .
Nagle zauważyłam że odchodzi w głąb .
Podążałam za nią i nagle przeniosłyśmy się do bajecznego lasu .

Czułam się jak w bajce , szłyśmy dość długo .
Odczuwałam znaczenie zmęczenie lecz nie poddawałam się podążałam dalej .
Widząc tą przepiękną naturę aż chce się żyć .

Nagle zauważyłam przepiękny drewniany domek na niezwykle wysokiej górze .
Była ogromna nigdy takiej nie widziałam .

- Ogromna co ? - zaśmiała się niewiasta

- Tak , jest duża

- Mieszkam tam i moi przyjaciele również

- Jak tam się dostajecie ?

- Wystarczy że zamkniesz oczy i pomyślisz o tym przepięknym domku

Chciałam coś powiedzieć lecz nie zdążyłam .
Dziewczyna znikła mi przed oczami .
Nie wiedziałam co robić , zaczęłam panikować .
Usłyszałam jak ktoś zbliża się w moją stronę .
Strasznie się bałam więc pomyślałam że zrobię to samo co ta dziewczyna.
Zamknęłam oczy i pomyślałam o przepięknym drewnianym domku i tym co może mnie tam spotkać .

Gdy otworzyłam oczy byłam w ogromnym szoku .
Znajdowałam się w środku domku .

- Halo czy jest tu kto ? - zapytałam dość cicho

- Jestem w kuchni , podejdź

Ruszyłam w stronę kuchni choć nie wiedziałam gdzie ona tak naprawdę jest lecz miałam niesamowite dobre przeczucie .
Usiadłam na krześle przed dziewczyną i obserwowałam jak przygotowuje jedzenie .

- Amm możesz mi wyjaśnić o co tu chodzi ?

- Nie pamiętasz mnie ?

- Słuchaj ja ...

- Haha spokojnie , miałaś w tedy 4 latka możliwe że nie pamiętasz

- Kim ty?

- Byłam twoją opiekunką , dość krótko się tobą zajmowałam , zamarłam gdy miałam 20 lat chorowałam

To co się tutaj dzieje zaczęło mnie przerastać .
Nie rozumiałam zupełnie nic .
Co się ze mną stało i dlaczego nie mogło mi się coś innego przyśnić .
Był to bardzo skomplikowany sen i czułam że będzie niezwykle długi .

Bądź przy mnie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz