Pov. Perfumy
1 IX
Początki nigdy nie są łatwe. W szczególności gdy zaczyna się ostatni rok nauki w nowej szkole.
Ze względu na prace rodziców Perfuma musiała porzucić swoje ''idealne'' życie z ''wspaniałymi'' przyjaciółmi. A teraz musi przezwyciężyć swój strach i wejść do klasy pełnej już zaprzyjaźnionych ze sobą ludzi.
Czy uda jej się znaleźć kogoś kto ją zrozumie i zaakceptouje za bycie sobą ? Czy może znów będzie musiała wkładać maskę naiwnej i głupiej dziewczyny ?
'Nie ma co czekać na odpowiedź...jak nie teraz to kiedy ?' Pomyślała i otwarła drzwi do sali w, której powinna mieć lekcje.
Gdy weszła do sali pierwszą rzeczą jaką zobaczyła była pusta ławka tuż przy oknie na samym końcu pomieszczenia. Była ona cała poniszczona i zaniedbana.
- Dzień dobry. Czy to tu klasa III b ma lekcje ? - zapytała wkładając maskę przesadnej uprzejmości.
- oh, witaj kochana ty pewnie jesteś Perfuma. Tak to tu mamy zajęcia - rzuciła pogodnie nauczycielka- usiądź koło Mermesty. to ta dziewczyna na niebiesko- dodała głośnym szeptem.
Dziewczyna jedynie się uśmiechneła i usiadła obk wskazanej osoby.
- a więc dziś zaczniemy od budowy komórki.- zaszczebiotała wesoło nauczycielka.
Słysząc temat zajęć Perfuma natychmiast odeszła w krainę fantazji i zaczęła myśleć o osobie, która siedzi w tej pustej ławce. Czy był to wandal czy może zwykła szara myszka, która miała pecha trafić na taki brzydki stół.
W sumie może nie jest to wcale takie ważne ?
* Le Time Skip*
- Yo, nowa wszystko w pożądku ?- Perfuma wzdrygneła się na gdy usłyszała za sobą czyjś głos.- Ej nie bój się to tylko ja.. eee..Mermesta.
-Yy... tak wszystko dobrze... a dlaczego pytasz ? - zaciekawiła się dziewczyna.
- Cóż całą lekcje patrzyłaś na ławkę B20*. - Odparła Mermesta.
- B20 ? O co z tym chodzi ?
- Hmmmm jak by Ci to wytłumaczyć... o już wiem, każdy uczeń ma własny numer w dzienniku -zaczęła niebiesko włosa. - ja jestem B05, ty jeżeli się nie mylę jesteś B10 a numerem B20 jest jak się możesz domyślić 20.- Perfuma pokiwała głową na znak zrozumienia.
Jednak coś nie dawało jej spokoju.
-Ok rozumiem, ale daczego nazywacie go liczbami a nie imieniem ?
Mermesta się skrzywiła.
- yghhh ...już Ci tłumacze. B20 jest czymś na kształt szkolnej tajemnicy... -zaczęła mówić. - Nigdy nie ma go w szkole, nikt nie wie jak wygląda ani jak ma na imię.* Nawet nie jesteśmy pewni czy na pewno istnieje. Jedyną rzeczą, którą o nim wiadomo jest to, że zawsze zajmuje pierwsze miejsca na egzaminach.- zakończyła dziewczyna.
"Cóż brzmi to jak.ciekawa zagadka" pomyślała do siebie Perfuma. Może warto było by ją spróbować rozwiązać ?
W końcu jeżeli pozna odpowiedź na szkloną tajemnice numer 1 to może znajdzi wreszcie prawdziwych przyjaciół ?
Szykuj się B20 czas odkryć twoją prawdziwą tożsamość.
P.o.v Entrapty
CZYTASZ
She-ra i księżniczka mocy miniaturki
RomanceZbiór opowiadań z uniwersum She-ra i księżniczka mocy :) Art na okładce należy do laiilYeaah. Opowieść jest w trakcie edytacji. Edytuje VioletShell03 ^^