Mamy siebie.

352 34 9
                                    

(Z perspektywy Fudou)

Siedziałem z Hannah, która się w mnie wtulała niczym w maskotkę.
-Fuduś zjesz pizzę? -spytała.
-A muszę?
-Musisz- dodała.
-No dobrze...
Wzięła telefon i zadzwoniła po pizzę. Zamówiła dwie duże. Siedzieliśmy w pokoju i się do siebie tuliliśmy. W końcu Hannah się na mnie rzuciła i zaczęła mnie całować.
-Hannah, przestań! Odzyskam czucie w nogach to się zabawimy!
-Teraz tylko Cię Całuje-kontynułowa pocałunki. Jak skończyła, położyła się obok i się wtuliła w mnie. Akurat dostawca pizzy zadzwonił do drzwi, wzięła pieniądze i poszła po pizzę. Wróciła po paru chwilach.
Położyła pizzę i zaczęła jeść, spojrzała na mnie. Jakoś nie miałem ochoty na jedzenie.
-Jedz kochanie - powiedziała stanowczo.
-Nie.
-Tak. -odparła.
-Nie.
Zaczęła mnie karmić, więc postanowiłem sam jeść. Po zjedzonym obiedzie, oglądaliśmy filmy do wieczora. Hannah chciała zrobić kolację, ale ja podzieleniałem na samą myśl o jedzeniu. Mam dość już jedzenia.
Wstała i poszła do łazienki. Jak zwykle wszystko przygotowała, wzięła mnie do łazienki, rozebrała, brudne ubrania do pralki, a mnie pod prysznic. Odkręciła wodę i czekała, aż się wykąpie. Jak byłem gotowy, powycierała mnie, ubrała i zaniosła do łóżka. Sama pobiegła się umyć. Po 20 minutach wyszła i położyła się obok podając mi pilot od wieży stereo. Przytuliła się mocno i pocałowała mnie w usta, czułem jak robię się czerwony jak burak.
-Mój Buraczek-odprała.
-Twój..
-Puść Muzykę-dodała.
-Dobrze.
Puściłem piosenke, po paru chwilach ona usnęła wtulona w mnie, a ja słuchałem muzyki, aż sam nie zasnąłem...

[*] Ś.P przyjaciółka.

Ciąg dalszy nastąpi...
Zapraszam na kolejne części.
Adik. Karolak.

|Zakończone| Jestem Fudou,więc nikomu ani słowa. - Inazuma Eleven | KsiążkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz