#4

67 2 0
                                    

[Prawie Wakacje]

Między czasie kiedy wszyscy z nas mieliśmy wolne od szkoły na kilka dni to pewna osoba dołączyła do Fantomowych Złodziei: Makoto. Byłam na początku zdziwiona że z nami poszła ale obiecała że nikomu nie powie o nas więc mogłam się uspokoić. Aktualnie wszyscy idziemy do domu pana Sakura ponieważ pewna dziewczyna chce żebyśmy ukradli jej serce więc niektórzy zgodzili się, staliśmy obok domu pana Sakura dopóki Makoto nie zadzwoniła przez domofon.

[Makoto] Nikt nie odpowiada ale światło jest zapalone...

[Ryuji] Myślę że zdrzemną się..?

[Ann] Nawet szef by się obudził przez tyle razy dzwonieniu przez domofon.

[Morgana] Myślę że Futaba mogłaby odebrać jakby była w domu.

[Yusuke] Ah, brama jest otwarta.

[Mei] A to jest dziwne.

[Ryuji] Gościu, nie powinieneś otwierać komuś rzeczy.

[Makoto] Spójrzcie, drzwi wejściowe są lekko otwarte. Zastanawiam się dlaczego.

Po chwili usłyszeliśmy jakby deszcz więc powoli podchodziliśmy do domu gdzie pewnie była Futaba.

[Makoto] Halo, proszę pana? Nie wyszedł, prawda? Drzwi za nami są otwarte i słychać telewizor.

[Ryuji] Mam nadzieję że nie zemdlał lub coś....bo w końcu jest stary, nie prawda?

[Ann] Trochę się martwię, powinniśmy wejść i sprawdzić co z nim?

[Makoto] Proszę wybacz nam...

Poszliśmy dalej i nagle korki poszły. Niespodziewanie usłyszeliśmy krzyk.

[Makoto] Krzyk!? Co to było!?

[Morgana] S-Skąd mam wiedzieć?

Po chwili usłyszeliśmy kroki.

[Makoto] Słyszeliście to!?

[Ann] Wynośmy się stąd, proszę? Moglibyśmy stąd już iść?

[Ryuji] Czego ty się boisz?

[Ann] Ja-ja się nie boję!

[Morgana] Czy to mógł być Alibaba...? Znaczy się, Futaba?

Powoli wychodziliśmy stąd dopóki nie usłyszałam jak Makoto pyta się Ren'a czy mogłaby potrzymać jego rękę. Zaczęłam się gotować od środka, Yusuke to zauważył.

[Yusuke] Coś nie gra, Mei?

[Mei] A nic tylko....czuję się zazdrosna.

[Yusuke] O co lub o kogo?

[Mei] Nie podoba mi się jak jakaś dziewczyna prosi lub zaczyna słodkie rzeczy mówić mojemu chłopakowi.

[Yusuke] Nie przejmuj się, Makoto się tylko boi i nie wiem czemu nie mogła zapytać się Ryuji albo mnie o to tylko twojego chłopaka.

[Ryuji] Po pierwsze jestem zajęty a po drugie o kim gadacie?

[Yusuke] O zazdrości Mei.

[Mei] No dzięki Yusuke.

[Ryuji] Nie czuj się zazdrosna, to tylko jedna taka sytuacja.

[Ann] Usłyszałam coś o zazdrości, Mei mogę na chwilę z tobą na osobności?

[Mei] Dlaczego na osobności? Możesz powiedzieć teraz bo mi się troszkę już śpieszy.

[Ann] Tylko się nie zdenerwuj, dobrze?

Phantom Thieves In My School?! [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz