... "Niechcący" cię uderzy
🥊Candy
To jest tak niecenzuralne że ojojoj.
Powiem tylko, że wie gdzie uderzyć.
😏😏😏
(nie mogłam tego napisać bo nie specjalizuje się w lemonach)🥊Jason
Pokłuciliście się jak nigdy, wszystko działo się tak szybko. Widziałaś jak zmienia się jego kolor włosów i oczu.
Złapał cię za nadgarstek i poczułaś jak powoli wbijają się w ciebie jego wydłużające się pazury. Przestraszyłaś się i nie patrząc na niego próbowałaś wyszarpać dłoń. Czułaś że nie chciałby żebyś widziała go w takim stanie. W końcu jednak musiałaś spojrzeć mu w oczy, a stało się to gdy w szarpaninie powiedział.
- Może powinienem cię naprawić.
Właśnie wtedy spojrzałaś w te seledynowe oczy a w nich jakby coś się przełamało. Jason odrzucił cię z ogromną siłą prosto na kredens.
Zemdlałaś. Ale nie mart się zaraz ci powiem co się stało. Gdy tylko wasze spojrzenia się spotkały oprzytomniał.
Gdy pchnął cię na ten przeklęty kredens musiał się obrócić. Momentalnie wrócił do swojej podstawowej formy a gdy po chwili się uspokoił przypomniał sobie o tobie i wtedy spostrzegł, że leżysz przy kredensie nie przytomna. Krew spływała po ciemnym drewnianym froncie szuflad prosto na wyłożoną panelami posadzkę.
Obudzilaś się w ramionach chłopaka.
Jeszcze oszołomiona, ledwo mogłaś utrzymać otwarte oczy ale chciałaś spojrzeć na jego twarz. Poczułaś coś mokrego na policzku a potem kolejną mokrą krople i kolejną.
- Płaczesz? - spytałaś pół słyszalnym szeptem. Zdziwiony Jason tylko przytulił cię mocniej do siebie.🥊L. Jack
Może i cię nie uderzył ale nie raz zostałś zaatakowana przez jego pazury. Często niechcący ale nie zawsze. A mówiłam mu- ić do kosmetyczki.🥊Ben
Benek nigdy cię nie uderzył, nawet przypadkiem. On raczej powie coś tak okropnego że płaczesz od razu. Potem cię perfidnie zostawi.🥊Toby
Toby załatwił cię pośrednio.
Dostałaś w ryj gofrem.🥊Masky
Byliście okropnie zdenerwowani. Słowa latały pomiędzy wami i jedno zagłuszało już drugiego. Aż w końcu wszystko ucichło. Poczułaś tylko ból na policzku i powolne uczucie pieczenia. Zamarłaś, on też. Czekał na twoją reakcję, Bał się teraz cokolwiek powiedzieć lub zrobić. Nie rozumiał dlaczego tak postąpił ty też nie. Nie odzywałaś się do niego i tylko wpatrywałaś się zaszklonymi oczami. W końcu nie wytrzymałaś i łzy same popłyneły po twoich policzkach. Z godnością obrociłaś się i skierowałaś do swojego pokoju. Gdzie się zamknełaś i nie wpuszczałaś nikogo przez najbliższe kilka?🥊Hoody
Znalazłaś się w nie odpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie. Hoody akurat się zamachnął i dostałaś prosto w nos. Potem dostałaś w to miejsce również całusa.🥊Helen
Helenka różnież załatwiła cię pośrednio. Kiedyś oberwałaś drzwiami. Helen był tak zestresowany że nie wiedział co robić. W końcu wyprzytulał cię i wycałował a potem jak zawsze poleciał po coś słodkiego.
On już jest mistrzem w lataniu po słodycze.🥊E. Jack
Nawet jakby chciał to nie trafi...🥊Slendy
Kiedyś trzepnął cię macką gdy się obrócił. Nie zauważył bo zemdlałaś.🥊Kagekao
Ojej kiedy Kakao "uderzył" cię ty bez zawachania mu oddałaś. Wyszły z tego niezłe przepychanki a później wojna na poduszki.🥊Kasper
Kasper czasem nawet nie wie kiedy robi Ci krzywdę. Jak na swój młody wiek ma dużą krzepe. Stara się być delikatny jednak nie zawsze wychodzi. Kiedyś gdy po przyjacielski klepnął cię po plecach odbił swoją rękę. Miałaś ślad sinej ręki przez kilka godzin.🥊Liu
Jest mega spokojny i gdy nie wytrzymuje obraca się i wychodzi żeby nie zrobić czegoś czego będzie żałował.
CZYTASZ
Bo ja tak go kocham 💗
FanfictionOd fana dla fanów ❤ ZAKOŃCZONA * Preferencje z Creepypast * Postacie, które tu znajdziesz: ~Candy Pop ~Jason the Toymaker ~Laughing Jack ~Ben Drowned ~Ticci Toby ~Masky ~Hoodie ~Bloody Paiter ~Eyeless Jack ~Slendermen ~Kagekao ~Kasper the satanist ~...