112 17 2
                                    




- Co ty wyprawiasz?

Jimin jakby od razu się obudził, wpadł przestraszony na szafkę która stała w kącie. Całemu zajściu przyglądał się skołowany Yoongi który wyraźnie nie podobało się towarzystwo nieznajomego chłopaka.

Yoongi był ubrany w sportowe spodenki i koszulką w tym samym odcieniu białego. Pasemki jego kasztanowych włosów swobodnie opadały na jego twarz, a zaczerwienione policzki mocno odbijały się na bladej skórze.

Widząc Jimina który nieśmiale a przy tym przepraszająco patrzył na jego osobę, podniósł niezauważalnie kąciki jego różowych a nawet malinowych ust.

-Jimin nic ci nie jest?- Wbiegł Taehyung do pomieszczenia od razu pomagając mu wstać. A Yoongi zapisał sobie w myślach imię chłopaka.

-Nie nie, nic mi nie jest Tae, ale dziękuje.- Zająkał przy tym trzepiąc swoje ugniecione spodnie spoglądając zza pleców trenera na ciemnowłosego.

-Widzę że się już obudziłeś- Trener zwrócił się do koszykarza. - Na razie mecz został wstrzymany, wygląda na to że będziemy musieli zaczekać aż do jutra aby dalej zagrać.

Jimin wrócił do domu wieczorem. Mieszkał w Seulu więc był przyzwyczajony wracać trochę później niż miał w planach. Zdjął swoje nowe buty i kurtkę, miał już wchodzić na górę po schodach gdy jego mama zauważyła syna posłała mu tylko ciepły uśmiech który niedbale odwzajemnił. Różowowłosy wyglądał jakby nie spał pare nocy, ledwo się poruszał a jego oczy były podkrążone.

Gdy już wszedł do pokoju zastał tam talerz z jego ulubionymi naleśnikami z truskawkowym dżemem. Uśmiechnął się zasiadając do biurka przy czym włączając telewizor.

Drużyna w której grał Min została by następnego dnia skończyć mecz. Chociaż nie znał koszykarza, który zbił sobie nogę i ma problemy z chodzeniem, było mu go szkoda a wspomnienie jego twarzy wywołało miłe uczucie w piersi.

Za białymi firankami Jimina widniała już ciemna wiosenna noc. Dla innych nic, lecz Jimin uwielbiał patrzeć przez to okno. Czasami mógł zobaczyć swoją sąsiadkę która wychodziła ze swoim pieskiem na spacery następnego dnia chłopaka który co tydzień przychodził w to samo miejsce i zaczynał bez powodu płakać.

Miał jutro pojawić się na kontynuacji meczu, gdzie spotka i zobaczy znów ten uśmiech w którym się zakochał.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 20, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

mum! yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz