Ona nie bawi się w związki

5 0 0
                                    

Rano jak zwykle musiałam iść do szkoły. UHHH. Nienawidziłam tam chodzić , ale przynajmniej spotkam Kirę, Amy i Brandona. Mam nadzieję że przyprowadzi swojego kolegę. Chciałam dziś podpytać Brandona trochę o Kyle'u. Ten chłopak bardzo mnie pociągał. Od roku nie miałam kogoś bliższego mojemu sercu. Mój były chłopak- Noah skrzywdził mnie i to mocno. Od tamtej pory nie miałam nikogo. Przybrałam łatkę dziewczyny na jedną noc. Nie oczekiwałam po chłopaku z którym się przespałam nic więcej. On był zadowolony i ja byłam zaspokojona. Przed szkołą zobaczyłam Brandona wraz z Kirą. 

-Siemka! Co u was słychać?-spytałam przytulając się z każdym z nich

-Po staremu. Amy dziś nie będzie w szkole. -odpowiedziała Kira

-Oh szkoda. Spotkałeś się wczoraj z Kylem?- spojrzałam na Brandona

-Tak! Jest świetny.- ugryzł się w język-znaczy...um...- spojrzał w dół- chyba muszę wam o czymś powiedzieć- spojrzał na nas- JESTEM GEJEM.

Spojrzałam na Kirę która była lekko zaskoczona. Od pewnego czasu podejrzewałam że Brandon może czuć coś do chłopców, niestety Kira się w nim zakochała. Blondynka odeszła od nas. Widziałam że ma łzy w oczach. Było mi jej na prawdę szkoda.

-Ehh wiedziałem że nie przyjmiecie tego dobrze- Brandon chciał odejść ale złąpałąm go za nadgarstek i przytuliłam.

-Ejj. Mi to nie przeszkadza że jesteś gejem. Chyba że będziesz chciał poderwać mi jakiegoś chłopaka- uśmiechnęłam się do niego- Kira po prostu ma gorszy dzień. Wszystko ją dziś denerwuje- stwierdziłam że nie powiem mu co ona do niego czuje. To ona powinna to zrobić

-Mam nadzieję, bo nie chcę stracić tak ważnej osoby.- odsunął się ode mnie.

- Brandon ?Mam do ciebie sprawę.- spojrzałam na niego- Wiesz podoba mi się twój kolega. Mógłbyś powiedzieć mi o nim coś więcej?- zapytałam

-A o kogo ci chodzi? Bo jeżeli mówisz o Willu o wiesz on woli stały związek. A ty raczej w takie się nie bawisz.

- Taa. Racja ale nie chodzi mi o Willa. Mówię o....- Zauważyłam Kyle który zmierzał w naszym kierunku. O nie. 

-Cześć Bran- rzekł i przywitał się z moim przyjacielem.- O Hej. Holly jak dobrze pamiętam.-spojrzał na mnie.

-Tak. Masz dobrą pamięć.-uśmiechnęłam się do niego. Postanowiłam że zrobię pierwszy krok i zaproszę go gdzieś- Co robisz dziś po szkole?- zapytałam

- Ummm- zastanawiał się- Raczej nie mam planów

-Chciałbyś może pójść ze mną do kina? Dostałam dwa bilety i muszę kogoś zabrać?- zarumieniłam się

O Boże

Ja się zawstydziłam

Jak nigdy

-Tak pewnie. Dam ci mój numer do się umówimy

Podałam brunetowi numer. Kątem oka spojrzałam na Brandona. Był lekko zaskoczony. Odeszłam od niech a ostatnie co usłyszałam to

UWAŻAJ ONA NIE BAWI SIĘ W ZWIĄZKI

I Want YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz