Prolog

82 2 0
                                    

Redstone leżał na polanie w Green Hill. Nagke usłyszał silik orzutowy, zdziwiony postanowił pójść za tym odgłosem.
Gdy przybył na jego zdaniem na miejsce zobaczył robota oraz człowieka w dziwnym pojeździe latającym. Ukrył się, i posłuchał rozmowę.

-Masz ten szaragd?

Zapytał człowiek. A robot odpowiediał jak na robota przystało robotycznym głosem

- Oto on-

Człowiek spojżał na szmaragd i ze złością powiedział do niego

-Znowu nie ten! Ty bezużyteczny złomie.

Tak się zdenerwowan na niego, że z pojazdu wysunął się młot, i zaczął w niego walić, do momentu aż nie działał.
Człowiek odleciał a robota zostawił. A że nasz Redstone jest dobry, to postanowił go zabrać.

Zaniósł go do swojego warsztatu, nie traktował go jako dom, ale raczej schronienie. Redstone sprawnie naprawił robota. Bo po pierwsze uszkodzenia wymagały tylko zmiany komponentów, a po drugie pdzed ruszeniem w świat, chodził na kursy z robotyki i mechatroniki. Na szczęście, zasilanie działało i mógł go spokojnie uruchomić.
Był niezłym programistą, do robota wprowadził stary program z małymi poprawkami. Robot podniósł się i usiadł, chciał coś powiedzieć,ale moduł głosu nie działał prawidłowo. Redstone szybko naprawił błędy. Dostał modułami dobrej jakości. Postanowił zrobić sondaż z robotem.

-Jestem Redstone, naprawiłem cie.
-Zostawił mnie, on po mnie nie przyjdzie- powiedział normalnym głosem w tonacji tenoru.
-Kto?- Zapytał -Eggman-
Redstone postanowił porozmawiać na ten temat.


Co sz tego wyszło dowiecie się za chwile




Redstone the HedgehogOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz