Jakiś czas późnej**
Ty: Dobra dawać butelkę idziemy grać.
RM: Czemu nie będzie ciekawie
Ty: Ruszaj się po butelkę
RM: Hoseok idź po butelkę
JH: Może sam się ruszysz - Wstał z kanapyPo chwili przyszedł z pustą butelką
Ty: Chyba znacie zasady? - Spojrzałaś na każdego z osobna
Jimin: Coś tam się pamięta. Dobra gramy - Jako pierwszy zakręcił - Pytanie czy wyzywanie - Wypadło na nie twoje szczęście na ciebie
Ty: Wyzwanie - Odpowiedziałaś pewna siebie nie myśląc o konsekwencji
RM: Doprowadź Jungkooka do stanu wyższego
JK: Ale jesteś zjeb. - Zmarszczył czoło - Przyjdziesz jeszcze
Ty: Co w tym takiego trudnego? - Usiadłaś na kolanach chłopaka dzielnie wykonując swoje zadanie
JK: Debil - Odezwał się zniesmaczony
Ty: Nie narzekaj przejdzie Ci przecież cię nie sproblemuje - Zakręciłaś butelką. Wypadło na V - Pytanie czy wyzwanie
V: Pytanie
Ty: Czy podoba Ci się któryś z chłopaków?
V: Głupia jesteś jasne, że nie. Sex tylko z kobietami.
JH: Oo przeprszam aa kto po pijaku chciał brać się za Jimin'a? - Zaczął się śmiać
V: Weź dawno i nie prawda
Ty: Jednak prawda - Zaśmiałaś się - Dobra grajmy dalejNieoczekiwanie zadzwonił twój telefon. Natychmiast odebrałaś. Po chwili usłyszałaś w słuchawce głos zdenerwowanej rodzicielki, która jednoznacznie i natychmiastowo kazała wracać wam do domu...
JK: Kto dzwonił? - Spytał zaciekawiony
Ty: I/S zbieraj się musimy wracać do domu
JK: Odpowiesz mi w końcu?
Ty: A co nie umiesz się domyślić?!Awantura mi się szykuje! Huj wie o co!- Lekko nakrzyczałaś na Jungkooka przez co się speszył natychmiast to zauważyłaś - Koo przepraszam naprawdę cię przepraszam - Przytuliłaś go
JK: Jest w porządku, może pójść z wami?
Ty: Nie, zostań w domu. Damy sobie radę
Jimin: T/I daj spokój jest późno nie będziecie szły teraz po ciemku gdy pełno idiotów chodzi.
JK: Jimin ma rację
Ty: Ugh no dobrze - Zabrałaś Jungkooka bluzę z kapturem, ponieważ na dworze było dość chłodno.***
Ty: Jesteśmy! - Odparłaś lekko zdenerwowana
M: Do cholery gdzie wy byłyście?
Ty: U chłopków - Odpowiedziałaś lekko wystraszona
M: Mało Ci przeżyć? Chcesz skończyć jak Twój durny ojciec? - Powiedzała tym razem po polsku
Ty: Wiesz!? Nie martw się gdy skończę jak ojciec dowiesz się pierwsza!
JK: Nie wiem co Pani powiedzała ale nie zgodzę się!
Ty: Kookie daj spokój.
M: Dziecko martwię się i ciebie
Ty: Martwisz się mówiąc za każdym razem, że skończę jak ojciec. To jakaś nowa technika - Powiedziałaś jej to prosto w twarzy unosząc przy tym ton głosu.
Sis: Możecie się uspokojć! - Krzykła na was - Mamo o co Ci chodzi?
M: Ty w ogóle się nie odzywaj. Z jednym skończyłaś chłopkiem to z drugim zaczynasz. I/S nie tak cię wychowałam.
Sis: Aha tracę tylko czas na tą rozmowę, która i tak nie ma sensu.
M: Nie tym tonem. Nie tak was wychowałam nie uczyłam was uprawiana seksu w miejscach publicznych!
Ty: Co?! Czy ty siebie słyszysz
Sis: Że co?! Jaki seks?
M: Dostałam wiadomość z tym jak moje córki świetnie się bawią w miejscach publicznych.
Jimin: Przepraszam, że się wtrące ale z ręką na sercu mogę Panią zapewnić, że to jest kłamstwo. Mam na to nawet świadków
JK: Może nam Pani pokazać tą wiadomość?
M: Dobrze - Wyciągnęła telefon z kieszeni spodni
JK: SoRin to jej sprawka...
M: Co to za dziewczyna?
JK: Niestety to moja była dziewczyna teraz się mści.
M: Japierdole co ja wam najlepszego narobiłam - Powiedzała po polsku - Moje kochane jaa was tak strasznie przepraszam. Wiem macie pojebaną matkę
Ty: Dobra mama weź przestań niż mówić takie głupoty.
Sis: Właśnie, po za tym seks publicznie?
M: Dziewczyny wybaczcie matce.
Ty: Dobra mamka już.
JK: To my może już pójdziemy
M: Nie! Zostańcie jest już późno późno. Gdzie wy o tej godzinie. Teraz musze odbudować opinie przyszłej teściowej - Zaśmiała się - Właśnie Jungkook miałeś mówić mi mamo albo teściowo
JK: Aaa tak zapomniałem - Spuścił głowę w dół
M: No dobrze. Aa ten temat następny przystojny młodzieniec?
Jimin: Jestem Park Jimin
M: Witaj. Bez stresu i spinania mów mi mama albo teściowa
Jak tam wolisz.
Jimin: Dobrze.
M: Dobrze w takim razie. Przeprszam was wszystkich. A teraz zmykajcie spać.
Ty: Czy ty właśnie oferujesz km spanie?
M: Byłam może i na was zdenerwowana, ale was kocham i ufam wam
Sis: Ymm dobrze w takim razie dobranoc
JK: Dobrej nocy
Jimin: Właśnie dobrej nocy
Ty: Nie siedź za długo tu.
M: Kocham was wszystkich. Dobranoc i jeszcze raz was przepraszam.Zaraz po pożegnaniu z mamą, wszyscy wraz z kubkami gorącej czekolady udaliście się na górę....
‧̍̊ · ̊‧̥ ° ̩̥˚̩̩̥͙ ° ̩̥‧̥ · ̊‧̍̊ ♡ ° ̩̥˚̩̩̥͙ ° ̩̥ · ͙ * ̩̩͙˚̩̥̩̥ * ̩̩̥͙ · ̩̩̥͙ * ̩̩̥͙˚̩̥̩̥ * ̩̩͙‧͙ ° ̩̥˚̩̩̥͙ ° ̩̥ ♡ ‧̍̊ · ̊‧̥ ° ̩̥˚̩̩̥͙ ° ̩̥‧̥ · ̊‧̍̊
C. D. N
ミ=͟͟͞͞(✿ʘ ᴗʘ)っ
CZYTASZ
Bad Boy Jungkook [ ZAKOŃCZONE]
FanfictionZESPÓŁ BTS NIE ISTNIEJE Jeon Jungkook chodzący cham, prostak wredny bad boy w jednym T/I T/N - chamska, wredna dziewczyna o wrażliwym sercu. Co się stanie jeśli uczucia względem siebie nakierują się na dobre tory? Czy Jeon odkupi swoje złe zacho...