W nocy
Zaschło Ci w gardle, więc postanowiłaś iść po szklanke wody nie wiedziałaś że spotkasz tam swoją mamę
Ty: Czemu nie śpisz?
M: Nie mogę zasnąć, żałuje że urządziłam wam awanturę
Ty: Mamuś ale my naprawdę się nie gniewamy
M: Ehh no dobrze kochanie kładź się spać
Ty: Ty też kładź się spać... - Wzięłaś szklankę wody i udałaś się spowrotem do pokojuJK: Gdzie ty błądzisz? - Zapytał zaspanym głosem
Ty: Obudziłam cię, przepraszam
JK: Chodź tu do mnie - Rozłozył ręcę w sposób tak abyś wtuliła się w niego
Ty: Musiałam się napić
JK: Yhm, a teraz chodźmy spać...Rano
Obudziłaś się lekko zaspana, więc postanowiłaś szybko się przebrać i pobiec jak najszybciej do szkoły...
Gdy się obudziłaś Kooki'ego nie było przy tobie, prawdopodobnie poszedł do domu przebrać się...
Zabrałaś śniadanie i szybko wybiegłaś, zastanawiało cię dlaczego nikt cię nie obudził...
W szkole jakiś czas
Xiumin : Hej T/I, niedługo wyjeżdżamy z Kai'm chciałem Ci powiedzieć że cieszy mnie że się pogodziliśmy - Uśmiechnął się
Ty: Szkoda, wiesz mnie też cieszy że żyjemy w zgodzie... - Przytuliłeś się z nimPov. JK
A co do chuja tam się wyprawia??!
K. Pov. JKJK: No hej - Objął cię
Ty: Hej, uciekinierze
JK: Dlaczego uciekinier?
Ty: Budzę się rano a ciebie nie ma - Lekko posmutniałaś
JK: Ooo no już dobrze - Cmoknął cię w czoło
Xiumin : Heh słodko razem wyglądacie - Uśmiechnął się
JK: No właśnie RAZEM - Wyraźnie podkreślił słowo razem
Xiumin : Spokojnie, przecież Ci jej nie zabiorę, po za tym mam dziewczynę
Ty: Właśnie Kooki od kiedy jesteś zazdrosny?
JK: Od zawsze
Xiumin : Dobra, to ja już pójdę
JK: To cześć - Powiedzał to normalnie
Ty: Tylko z nim rozmawiałam, nie musiałeś być nie miły - Karciłaś go wzrokiem
JK: Ahh bo boli przestań - Patrzył w twoje oczy...Złapaliście się za ręce i poszliście w stronę klasy, ponieważ to ty musiałaś pouczyć na sprawdzian z angielskiego...
Jimin T/I ty o kimś nie zapomniałaś?
Ty: Nie
Jimin : Napewno?
Ty : O fuck zapomniałam
Jimin : Ale ja nie zapomniałem i oprowadziłem I/S po szkole
Ty: Dzięki, wypadło mi to z głowy
V: Może chodźmy na miasto wyluzować się, oczywiście po angliku...
Jin : Jestem zaa
JH&RM: Też
Lee: Przyda się trochę luzu
Ty: Spoczko tylko napisze do I/S gdzie jest - Spojrzała na Jimina - No chyba że Jimin wie gdzie jest I/S
Jimin : Z tego co wiem to w domu
Ty: To wpadniemy po niąKoniec przerwy... Co oznaczało że przyszedł czas na angielski czyli test, który bardzo cię stresował...
Po 45 minutach pisania testu nadszedł koniec, ucieszyłaś się, ponieważ stresowałaś się w głębi duszy... Umówiłaś się z resztą że spotkacie się na ruinach a ty tymczasem poszłaś po siostrę...
JK: Jesteś już skarbie - Przytulił się do ciebie
Ty: Nie było mnie tylko 30 minut
JK: Ale ja tęskniłem - Zrobił smutną minę
Ty: Króliczek tęsknił - Tarmosiłaś go za policzki
JK: Tak tęsknił - Pocałowałaś goRM: No dobra to co pijemy?
Ty: Dawaj wódkę
Sis: Jungkook nie chcę nic Ci mówić, ale T/I ma słabą głowę więc przygotuj się
JK: Hah spokojna twoja głowa zaopiekuje się nią
V: Dajcie mi piwko - Suga podał mu piwo, o które prosił
Ty : No to siup - Wypiłaś z gwinta nie całą tylko łyka
JH: Może ja też piwko poproszę - Zrezygnował z wódki
RM: A ja tam wolę dziś wódkę, w ogóle T/I powinnaś kiedyś dać nam tą polish vodka czy jak tam
Ty: Hah masz jak w banku - Zaśmiałaś się
Sis: Śpisz u Jungkooka - Oznajmiła Ci - Nie będę cię tarmosić do domu
Ty: Hah dzięki siostrzyczko
Jimin : Tylko wiesz prezerwatywy są wszędzie
JK: Powsadzałeś je gdzie popadnie
Jimin: Od momentu gdy RM wyskoczył do kuchni nagi, tak są wszędzie... - Zaczął się śmiać
RM: Dobra już zamknij się
Ty: Hmm co że tak całkiem nagi?
RM: Calutki, jeśli chcesz to zobaczyć pokój naprzeciwko Jungkooka zawsze jest otwarty
JK : Nie, podziękujemy panie Kim NamjoonCzas na ruinach leciał wam nie ubłaganie do momentu gdy nie włączyła Ci się strefa....
C.D.N
CZYTASZ
Bad Boy Jungkook [ ZAKOŃCZONE]
FanfictionZESPÓŁ BTS NIE ISTNIEJE Jeon Jungkook chodzący cham, prostak wredny bad boy w jednym T/I T/N - chamska, wredna dziewczyna o wrażliwym sercu. Co się stanie jeśli uczucia względem siebie nakierują się na dobre tory? Czy Jeon odkupi swoje złe zacho...