Alister obudziła się z powodu promieni słonecznych wpadających przez okno. Podniosła się z lóżka i sięgnęła po telefon. Spojrzała na ekran, który pokazał jej datę, dzień tygodnia, godzinę.
12.01.XXXX
Poniedziałek
9:52Dziewczyna potwornie się przestraszyła, zaspała do szkoły. Wstała i pobiegła do pokoju siostry.
-Alice, dlaczego mnie- krzyknęła wbiegając do pokoju, po czym dodała - Alice, to nie jest śmieszne, nie mogę się teraz z Tobą bawić - szukała jej w całym pokoju, ale nigdzie nie znalazła swojej siostry.
-O co tu chodzi? - przeszła się po domu, wszędzie pusto. Szybko się ubrała i wyszła z domu.
Nigdzie nie było żadnego człowieka. Przeszła trochę dalej i wylądowała na zazwyczaj ruchliwej ulicy.
Nikogo nie ma, żaden samochód nie jedzie po ulicy.
Wygląda na to, że prawdopodobnie Alister jest jedyną osobą na świecie.
CZYTASZ
Bez odbioru
Science FictionAlister rankiem obudziła się w swoim domu, lecz okazało się, że nikogo tam nie było. Powoli czuła, że coś jest ewidentnie nie tak... Miała rację.