Na imprezie Anita bawiła siem srednio, ale nagle Grzegorz wfpadł na pomysl zeby zagrac w "butelke".
Zaczęło siem normalnie lecz gdy nadeszedla kolej Anity, dziewczyna wybrała prawde.
Zadawała jej pytanie jej przyjaciólka Kasia:
-kto ci siem podoba?- powiedziala z zaciekawieniem Kasia.
Anita przez chwile nie wiedziala co ma odpowiedziec, w jej mozgu klebily siem mysli o tym co siem stanie jak zdradzi prafde...
-yhmm...nie wiem czy moge wam powiedziec, znamy siem zaledwie kilka dób- powiedziala zmartwiona Anita.
-Spokojnie! Mozesz nam zaufac!- krzyknął Grzegorz, piszczając oczko do Anity.
-No dobrze, wiec... Kasia choć na chwile...- Powiedziala Anita ciongnac Kasie za renke.
-Co ja mam powiedzieć? Przeciez dobrze wiesz że Grzegorz mi siem podoba!-Krzyknela Anita i obrocila sie zeby sprawdzic czy nikt nie slucha.
-Powiedz im! Mozesz im zaufac uwierz.-zapewnila Anite Kasia.
-No dobra-zgodziła siem Anita.
Weszedły do sirodka i usiadly w gronie przyjaciol.
-No dobra...powiem wam...kto...mi...siem...podoba...Grzegorz!-Anita zaslonila tfasz renkami zeby ukryc zafstydzenie.
Wszyscy krzykneli "Och!!!".
-Nie spodziewalam siem tego-powiedziala Helena.
-Ja tez!-powiedziala udawajac zdziwienie Gocha.
-Uuuuuu...-Zdziwil siem Karol.
Anita przez chwile myslala ze wszycy o tym wiedzieli, ale spodziewala siem gorszej reakcji albo wysmiania. Grzegorz nie wydał z siebie dzwieku prze cala impreze ale Anita wyszla wczesniej i jak byla w drzwiach zobaczyła ze siem smieje z innymi. Bylo jej smutno.
Kolejnego dnia Grzegirz zapytal Anite czy bendzie nim chodzic. Anita siem zgodziła.