32.

198 13 2
                                    

Anastazja Pov's

Przerwałam ten cudowny pocałunek, kiedy zobaczyłam, że Zabdiel stoi w drzwiach. Coraz bardziej odsuwałam się od Chrisa, aż w końcu Zabi się odezwał.

- Sorry, że przeszkodziłem, ale koncert się zaczął i fajnie byłoby, gdybyś doszedł do nas. - ton którym Zabdiel w tej chwili się posługiwał trochę mnie zmartwił.

- Wiecie co, ja chyba wrócę do hotelu. Trochę się źle czuje. Jakby coś się działo to dzwońcie. - powiedziałam i odeszłam od chłopaków.

Oni stali chwilkę, a potem weszli na scenę...

Weszłam do pokoju i położyłam się wygodnie na łóżku. Szczerze mówiąc to bardzo dobrze się czuje, ale muszę przemyśleć parę spraw. Zatem zadzwoniłam do siostry, w końcu ona jako jedyna może mi pomóc, ponieważ zna chłopaków najlepiej. Odebrała po trzech sygnałam.

Emi: Hej.
Ana: Hej. Jak tam w Polsce?
Emi: A dobrze, ale tęsknię
Ana: Ja też. Muszę Ci coś ważnego powiedzieć.
Emi: Zamieniam się w słuch.

Zawsze na te słowa, zaczynam się śmiać...

Ana: Jestem z chłopakami w trasie koncert.....
Emi: Że co? Nic mi nie mówili... Z resztą ty też nie. Dlaczego? Jak?
Ana: Nie mówili, ponieważ wyszło to spontanicznie. Spotkaliśmy się wczoraj w barze i tak mi zaproponowali udział w ich trasie. Ale dobra dzisiaj wydarzyło się coś nieziemskiego
Emi: No?
Ana: Ja i Chris... Ten no... Pocałowaliśmy się
Emi: Wiedziałam! Od samego początku byliście w sobie zakochani, ale waszą miłość przerwała Maja klejąca się do Chrisa jak jakiś rzep na muchy... A jak do tego doszło?

Emi w naturze ma, że wymyśla jakieś historie, które nie mają sensu, ale czasami jednak mają ten ukryty sensik.

Ana: No normalnie. Gadaliśmy i powiedział jedynie „Przepraszam" i mnie pocałował. Tylko, że ten cudowny moment przerwał nam Zabdiel. I wsumie to w tej sprawie dzwonię.
Emi: A czyli mam rozumieć, że podoba Ci się Zabdiel i Chris, ale jednak coś więcej czujesz do Zabdiela czy coś takiego?
Ana: Nie, wczoraj po prostu spędziłam cudowny wieczór z chłopakami i boję się, że nasze relacje pogorszą się... A jak nie ze mną, to przecież Chris i Zabdiel będą dla siebie oschli i wgl.
Emi: Przez ten czas odkąd przyjaźnimy się, to wydawało mi się, że Zabdielowi podoba się Agata. Chociaż może i ty i Aga mu się podobacie. Chris to wgl przez cały czas tylko patrzył się na ciebie, więc to jest oczywiście, że ciebie kocha... A tak swoją drogą, to Chris dobrze całuje?
Ana: To był chyba najcudowniejszy pocałunek w moim życiu.
Emi: Uuuu, a bym zapomniała - Co czujesz do Zabdiela i Chrisa?
Ana: No więc do Zabdiela, czuję ogromną przyjaźń. Mu mogę wyjawić wszystkie sekrety. Z nim mogę rozmawiać inaczej niż z resztą. A Chris? Masz rację czuje od samego początku coś do Chrisa. Nawet całuje cudownie.
Emi: Wiesz co mam pomysł... Tylko zaufaj mi okey?
Ana: No okey.
Emi: Zadzwoń lub wyślij SMS kwiedy Chris wróci spoko?
Ana: A co chcesz zrobić?
Emi: Zobaczysz...!
Ana: No proszę...
Emi: Dowiesz się w swoim czasie. Do zobaczenia. A i pozdrów chłopaków.

I się rozłączyła. Korzystając z tego, że miałam telefon w ręce, sprawdziłam wszystkie social media. Dużo fanek opublikowały filmiki oraz zdjęcia z nimi. Uraziło mnie jedno zdjęcie...
- Fanka całująca się z Chrisem. Oczywiście widziałam, że pocałunek jest z kciukiem, ale jakoś tak "zazdrosna" się stałam. Przykryłam się kołdrą i zasnęłam...

Chris Pov's

Koncert, był jednym z najlepszym. Zeszliśmy że sceny i udaliśmy się do naszego Vana. Richard policzył nas wszystkich i zabrakło jednej osoby. A mianowicie Any.

Życie jest do dupy ≈ CNCOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz