Hej. Jestem Julia lub Julka, mam 17 lat i tak, jadę na obóz.
Trochę dziwnie, że jestem taka stara a jadę na obóz, spokojnie to obóz młodzieżowy. Mam nadzieje, że poznam się z kimś tam i nie będę sama.
Trochę o moim wyglądzie.
Mam 169 cm wzrostu, dość szczupła i drobna. Właśnie jestem ZA chuda, bynajmniej każdy tak uważa. Posiadam dużo piegów i niebieskie oczy wraz z ciemno-brązowymi długimi włosami. Także No.Nie miałam nigdy chłopaka, ani przyjaciółki na zawsze.Po wakacjach pisze maturkę, muszę się porządnie szykować.===4:00 PONIEDZIAŁEK===
Wstaje i co!? NIE JESTEM USZYKOWANA! Co ja teraz zrobię. Mówiłam mamie zeby mnie spakowała. No ja pierdziele, zaraz mnie coś trafi. Biegnę i szybko się maluje i układam włosy. Ubieram krótkie BARDZO krótkie spodenki i czarną koronkową bluzkę na to dżinsową kurtkę i superstary. Zbiegam po schodach z walizka i krzyczę do...
-MAMOOO!
-tak? Julka co się stało? -stoi opierając się o blat i popija kawę-
-Nie Spakowałaś mnie! A ja zaraz muszę wyjść!
-oj, zapomniałam
-No wiesz..o takich rzeczach sie nie zapomina raczej
-ughh..-odkłada kubek i podchodzi do mnie-
-co teraz?
-chodź ci pomogę
Uśmiechnęłam się i poszłam za mamą.
-to tylko miesiąc, dasz radę
-tylko..
-chciałabyś dłużej?
-nie..No coś ty-schodzę po schodach i staje przed drzwiami poprawiając włosy-
-ślicznie wyglądasz córa, tylko nie szalej z chłopakami nie chce być jeszcze babcią- wybucha śmiechem-
- Ha.ha.ha śmieszne- przeglądałam się w lustrze gdy nagle usłyszałam dzwonek do drzwi-
-o No to juz pora na ciebie..-wyciera łzy z oczu-
-mamo to tylko miesiąc-musiałam ja przytulić No. Nie dałaby spokoju.
-ale miesiąc dla mnie to tak jak całe życie- pocałowała mnie w czoło i wypchnęła za drzwi-
-Baw się Dobrze Julka
-dobrze mamo- spojrzałam przed siebie u zauważyłam autokar z...z właśnie. BYŁ ZAPEŁNIONY! Weszłam i zaczęłam się rozglądać w poszukiwaniu miejsca. No i znalazłam. Jedno! Obok takiego chłopaka.
Nawet nawet.
Spoglądała katem oka na niego udawając że się rozglądam.
Pani Melanie- Julka. Jesteś ostatnia która wsiada z nami i jedzie na obóz. Zajmij miejsce obok Piotrka.
-dzień dobry- uśmiechnęłam się szeroko-
P.M- siadaj, ruszamy zaraz.
-jasne..- uśmiechnęłam się-
Był taki uroczy. AWWWW
Myślałam ze umrę.
Miał brązowe włosy i głębokie oczy, piegi AAAA, kocham je.
Wysoki, bardzo bardzo, wysoki.
-Julka...- podałam rękę witając się, czułam ze rumieńce zajęły juz 100% mojej twarzy.
-Piotrek-uśmiechnął się tak uroczo ze myślałam ze zdechnę-
Siadaj..-poklepał miejsce gdzie miałam zamieścić swój płaski tyłek.
-juz juz..-podniosłam walizkę by umieścić ją nad siedzeniami w skrzynie lecz czułam jak moja bluzka przemieszcza się w nie fortunne miejsce, podwinęła się i czułam jak widać mi stanik. Jeszcze bardziej byłam czerwona, NICZYM BURAK!
-pomoc ci? -uniósł brew patrząc się na moj biały brzuch-
-nie! Znaczy... nie dziękuje -klapnęłam na siedzenie i wyciągnęłam słuchawki by zanurzyć sie w muzyce-
-okej..-włożył słuchawki do uszu i zaczął słychać muzyki-Tak właśnie wyglada pierwsza cześć naszej historii.
Myśle i mam nadzieje, że wam się
Spodobało i bedzie podobać.
Do następnego ⭐️
CZYTASZ
Zamieszani
Teen FictionStreszczenie krótkie: Pewna dziewczyna wyjeżdża na obóz i tam wszystkie śmieszne, poważne jak i romantyczne sceny powstają. Zapraszam do Czytania. 🙊😀