Walizki

21 3 0
                                    

Martyna zdenerwowana wróciła do domu.
Nie myślała, że Dawid tak ją potraktuje. Rozumiała to, że mógł być na nią zły, ale słowa "To super! Mam nadzieję, że już nie wrócisz!!" utkneły jej w głowie.
Wyjeła szarą walizkę, którą dostała od cioci - z którą mieszka - na 15 urodziny.
Tak, Martyna mieszka z ciocią.
Jej rodzice byli szalonymi ludźmi.
Mama umarła, gdy podczas skoku z spadochronem, spadochron się nie otworzył.
Tata zginął na wyścigach motocyklowych.
Przez te tragedię Martyna zaraziła się do sportów ekstremalnych, ale kochała podróże w różne zakątki świata.

Otworzyła walizkę i zaczęła pakować najważniejsze rzeczy :
Ubrania, kosmetyczke (Martyna się nie maluję, kosmetyczka zawiera rzeczy takie jak Szczotka do włosów), elektronikę i dużo innych rzeczy. Zapakowała trochę w inne plecaki i torby. Opróżniając szafę natkneła się na zdjęcie z Dawidem.
Kochała go, to właśnie z tego względu opuszczała Wolftown. Nie mogła wytrzymać miłości do przyjaciela. Myślała, że wyjeżdżając daleko stąd zapomni o chłopaku.
Skoro miała o nim zapomnieć to miała także zapomnieć o wspomnieniach z nim związanymi.
Wyrzuciła zdjęcia do kosza.

Jej ciocia była dla niej przyjaciółką. Tylko ona jedyna rozumiała to co czuła Martyna. Była dla niej wsparciem. Była dla niej wszystkim.
Ciocia Paulina zgodziła się na wyjazd dla dobra Martyny. Traktowała ją jak własną córkę. Czuła się za nią odpowiedzialna. Mimo, że Martyna ma 16 lat wie, że jest jest potrzebna.
Paulina to siostra jej mamy. W dzieciństwie były sobie bardzo bliskie. Nie lubiły rozłąk. Gdy Paulina 5 lat temu dowiedziała się, że jej siostra Oliwia zginęła, popadła w depresję. Z tej okropnej choroby wyciągnęła ją Martyna, wtedy jedynastolatka.

Podczas, gdy Martyna oglądała zdjęcia swojej klasy do pokoju weszła Paulina.

-Martynko, wyjeżdżamy dopiero za 2 dni. Jutro pójdziesz do szkoły i pożegnasz się z klasą, dobrze?

-Oczywiście. Muszę pogadać z kilkoma osobami. A dlaczego dopiero za 2 dni?

-Sprawy w pracy. A jak tam Daw... Martynko, czemu twoje zdjęcia z Dawidem są w koszu?

-Skoro mam o nim zapomnieć to chce też zapomnieć o wspomnieniach z nim związanymi.

-Nie sądzę, że to najlepszy pomysł wyrzucać te zdjęcia.

Usiadła na łóżku, na którym była walizka i kilka toreb.

-Wiesz... Kiedyś może zatesknisz za Dawidem. Wspomnienia z dzieciństwa to ważna rzecz. Nawet jeśli masz teraz mieszane uczucia co do Dawida to daj te zdjęcie mi, orzechowa je dla ciebie. Nie warto ich wyrzucać. Kiedyś może Ci ich zabraknąć...

-Masz rację.

Wyjeła z kosza zdjęcia i podała je cioci.

-Daj mi je wtedy, kiedy będę najbardziej ich potrzebować.

Ciocia wzięła zdjęcia, uśmiechnęła się i wyszła z pokoju.

Martyna pozdejmowała wszystkie pakunki na podłogę. Spojrzała na godzinę w telefonie - 21:26.
Wzięła piżamę i z walizki wyjeła kosmetyczke. Przez te 2 dni będzie musiała wszystko wyciągać z toreb.
Po wieczornej rutynie położyła się do łóżka. Do ręki wzięła telefon. Włączyła Instagrama i przegląda zdjęcia Dawida. Tak bardzo za nim tęskniła. Gdy zrobila się senna poszła spać.

Rozdział trochę dłuższy, ale bez żadnej akcji. Poznajemy trochę bliżej rodzinę Martyny i przyczynę jej wyjazdu. Jeśli dotarłeś do tego momentu bardzo Ci dziękuję ♥️ ♥️ ♥️

[ZAWIESZONE] Miłość Przetrwa Wszystko //historia Dawida i Martyny Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz