— Jinnie, popilnujesz willi? — zapytał, wchodząc pewnie do salonu.
Mężczyźni od razu przenieśli swój wzrok na idola, który właśnie zapinał ostatnie guziki swojej białej koszuli. Seokjin uniósł delikatnie brew do góry, po czym skinął głową.
Taehyung pewnym krokiem podszedł do Yoongiego, stając przed nim z założonymi na piersi rękoma. Ochroniarz miał ochotę złapać go za nadgarstek i po prostu do siebie przyciągnąć, ale tym razem powstrzymywała go przed tym obecność szatyna.
— Dokąd się wybierasz? — spytał, badając dokładnie ubiór młodszego.
Piosenkarz dokładnie się pomalował, ubrał po raz kolejny swoje dopasowane rurki i w całej okazałości, bezczelnie stał przed nim, tak po prostu się w niego wpatrując.
— Kupić sobie trochę nowych ubrań — powiedział, jakby to była najoczywistrza rzecz na świecie.
Tym razem to Yoongi podniósł brwi do góry, nie do końca rozumiejąc słowa blondyna. W końcu wstał z kanapy, poprawił swoją marynarkę i stanął naprzeciwko idola z lekkim uśmiechem.
— Nigdzie nie idziesz — odpowiedział stanowczo, na co Taehyung wybuchnął głośnym śmiechem.
Jego dłoń delikatnie złapała za krawędź ubioru Mina, a sam piosenkarz uśmiechnął się delikatnie, przygryzając przy tym dolną wargę. Yoongi nie wiedział już kompletnie o co chodzi blondynowi w tym momencie.
— Źle mnie zrozumiałeś. Nie idę sam, tylko z tobą. Zawieziesz mnie na najnowszą wystawę Gucci i będziesz ze mną tam chodził, nosił moje torby, klął pod nosem i oglądał jak przymierzam góry ubrań — wytłumaczył, chociaż brunetowi wystarczyłoby to ostatnie zdanie, aby się zgodzić.
Nawet się nie obejrzał, kiedy rzeczywiście chodził krok w krok za Kimem, trzymając w dłoniach cztery, pełne torby ubrań. Oczywiście mimo wydanych tysięcy, Taehyung nie przestawał rzucać na ramię ochroniarza kolejnych koszul, spodni, czy swetrów.
Yoongi nie potrafił powiedzieć, ile czasu minęło, ani ile razy piosenkarz odwiedzał już przymierzalnię. W końcu postanowił po prostu usiąść na jakimś krześle przed przebieralniami i czekać, aż idol skończy swoje zakupy.
Kiedy Taehyung wreszcie wszedł do środka z ostatnimi ubraniami do sprawdzenia, Yoongi miał ochotę skakać ze szczęścia. Jednak nie sądził, że po chwili przed jego oczami pojawi się niegrzeczna, a zarazem tak cholernie słodka wersja Kima.
Blondyn założył czarne bojówki, przylegającą do ciała, czarną koszulkę oraz skórzaną kurtkę. Uśmiechnął się, jednocześnie obracając wokół własnej osi, a Min powstrzymywał się przed otworzeniem szeroko swoich ust.
— Jak wyglądam? — spytał, stając wreszcie w miejscu.
Brunet dokładne zbadał każdy skrawek ciała Taehyunga centymetr, po centymetrze. Tego dnia wychodził już zza kotary w różnych, przylegających rurkach, kuszących koszulach, ale ten strój spodobał mu się najbardziej.
Yoongi wstał z miejsca i zaczął obchodzić piosenkarza z lekkim uśmiechem na twarzy. Spodobała mu się taka wersja blondyna, nawet, jeśli spodnie nie uwydatniały jego zajebistego tyłka tak dobrze, jak skórzane rurki.
Wyglądał na typowego, złego chłopczyka, którym potrafił być tylko czasami. Yoongi zatrzymał się zaraz za jego plecami, przykładając usta blisko jego ucha. Taehyung momentalnie się spiął, czując na swoim ciele ten ciepły oddech ochroniarza.
— Musisz to kupić, księżniczko — wyszeptał, przyciągając blondyna do siebie za szlówkę od spodni.
Z ust Kima wyszło ciche westchnienie, spowodowane nagłym ruchem bruneta. Kiedy tylko poczuł tors mężczyzny, przylegający do jego pleców, odchylił głowę do tyłu, kładąc ją tym samym ja ramieniu starszego.
— Podobam ci się? — spytał, uśmiechając się podstępnie.
Yoongi ułożył dłonie na biodrach młodszego, robiąc kciukiem małe kółeczka. Oboje mieli gdzieś, to, że są w miejscu publicznym, bo paparazzi zazwyczaj nie kręcą się w takich miejscach.
— Może — powiedział, powstrzymując się przed otwartym przyznaniem racji temu dzieciakowi.
Bo przecież Taehyung cholernie mu się podobał i był pewien, że blondyn widział to w jego oczach. W końcu on był chodzącym ideałem, którego miał ochotę mieć tylko dla siebie.
— Dzisiaj też mogę spać u ciebie? — odparł z szerokim uśmiechem na twarzy.
Yoongi zaśmiał się pod nosem i odsunął powoli od piosenkarza, powodując tym cichy pomruk niezadowolenia blondyna. Starszy ponownie usiadł na krześle i założył ręce na piersi.
— Mam lepszy pomysł. Co powiesz na randkę w twoim własnym domu? — zapytał, a Taehyungowi serce wręcz stanęło ze zdziwienia. — Kiedy Seokjin oczywiście pójdzie już do swojego domu. Nie zabiorę cię do jakiejś drogiej restauracji, bo mnie na to nie stać. Obejrzymy jakiś film w łóżku, załatwię z twojej lodówki jakieś wino. Co ty na to?
Taehyung miał ogromną ochotę rzucić się temu facetowi na szyję i tak po prostu całego go wycałować. Od stóp do głów, nie pomijając żadnej części ciała. Jednak pamiętał, że tutaj są również inni ludzie, a jego policzki i tak wystarczająco płoną.
— Nie szkodzi, a propozycja brzmi kurewsko kusząco. Zgadzam się — odpowiedział, odwracając się na pięcie i ruszając w stronę przymierzalni, aby zdjąć z siebie nowe ubrania, zapłacić na nie, wrócić do domu i zrobić się na cudo dla Yoongiego.
Bo przecież Kim dalej nie przyjmował do wiadomości tego, że dla Mina jest takim samym ideałem, za jakiego Taehyung uważa ochroniarza. Wcześniej, patrząc na siebie w lustrze, widział najpiękniejszego człowieka, jakiego mógł stworzyć Bóg. Teraz, wstając rano bał się, że Yoongi może zobaczyć jakiekolwiek niedoskonałości na jego ciele.
Bał się, że tak naprawdę wcale nie podoba się brunetowi, chociaż tak bardzo się starał. Fakt, że Min jeszcze nie powiedział mu tego prosto w oczy, przyprawiał go o jeszcze większe powątpiewania.
Na szczęście sposób, w jaki Yoongi na niego patrzył za każdym razem, uspokajał go wystarczająco, aby znowu czuć się pięknym i wyjątkowym.
On już nie chciał kochać samego siebie. Zamiast tego pragnął, aby to Min Pieprzony Ideał Yoongi go kochał. Dokładnie tak, jak on zaczynał kochać jego coraz mocniej z dnia na dzień, nie będąc tego świadomym.
CZYTASZ
Blood Sweat & Tears | Taegi
Fiksi Penggemar☆ You've got my heart and I've got your soul But are we better off alone? With every battle we lose a little more Remember everything that we'd die for You are everything that I'd die for ☆ Podczas koncertu znanego idola, Kim Taehyunga na stadionie...