Alan
Wróciłem do pokoju Lucy ubrany w dresach i bluzie i się do niej przytuliłem
- to co piękna idziemy?
- możemy iść
Delikatnie się uśmiechnęła i zeszliśmy na dół na śniadanie trzymając się za ręce usiedliśmy do stołu a po śniadaniu poszliśmy do pokoju dziewczyny
- dobra jest 14:30 ja się zaczynam powoli szykować
- no dobra ,to ja poczekam na dole maleńka
Odprowadziłam go wzrokiem a potem podeszłam do szafy i wyjęłam z niej śliczną elegancką czarną sukienkę i do tego czarne szpilki na dość wysokim obcasie, ostatni raz przejrzałam się w lustrze i wyszłam zamykając mój pokój.Zeszłam po mału po schodach przy wejściu stał Alan który otworzył mi drzwi i puścił przodem.
James
Nie wiedziałem co się stało poprzedniej nocy ,ale gdy się obudziłem koło mnie siedział brat Lucy i mi się przyglądał
- no co zjebie ile się wczoraj wychlało co ?
- weź stary kurwa jedno piwko
- ta kurwa jedno piwko ja to chyba z 10 naliczyłem sądząc po butelkach stary co ci odpierdala ? pozwolisz żeby jakiś chuj ci ją odebrał, ja na twoim miejscu robił bym wszystko aby mi wybaczyła
Popatrzyłem na Rivena przecież ona mi tego nie wybaczy no jprdl a ja ją kocham tak strasznie, kocham.
- dobra słuchaj ty leż, a ja ci chociaż okna i balkon otworze bo jebie tu niemiłosiernie
- dzięki stary, co ja bym bez Ciebie zrobił
- pewnie byś zginął haha
CZYTASZ
kapitan drużyny i ja (Powrót do Historii)
Teen Fictionon- kapitan drużyny piłki nożnej wysportowany bezczelny uwielbia flirtować ma zbyt duże ego nie obchodzi go zdanie innych ona- dziewczyna o nieskazitelnym uśmiechu pracująca w ochronie przy każdym jego boku czy tą dwójkę połączy tylko praca czy moż...