Three.

1.6K 33 26
                                    

*Igor*

Spotkałem się z Leną żeby w końcu zapytać o związek i no wyznać co czuje. Obawiam się, że ona może nie czuć to mnie tego co ja do niej...

Zauważyłem jak patrzy na Mateusza już nie z nienawiścią lecz z przyjaźnią. Może to o coś więcej niż dobre relacje. Z Namysłów wyrwał mnie głos dziewczyny.

L- Igor idziemy z tąd nie chce mi się już chodzić po sklepach już i tak dużo kupiłam.
kiwnąłem głową.

Poszliśmy do auta  i pojechaliśmy do jej ulubionego parku. Tam chciałem się jej zapytać. 
Na miejscu usiedliśmy na ławce i zacząłem.

I- Lena wiesz znamy się bardzo długo.- dziewczyna się uśmiechnęła i kiwnęła głową.
- Ale ja nie chcę żebyśmy byli przyjaciółmi.
chciała mi już przerwać lecz mówiłem dalej.
- Chce czegoś więcej niż tylko przyjaźń chce żebyś była moją dziewczyną kocham cię i nie chce cię stracić.
jak skończyłem mój monolog dziewczyna tym razem chciała zacząć swój i zaczęła.

L- Igor wiesz zależy mi na tobie ale nie potrafię ci teraz nic powiedzieć tez czuje coś do ciebie ale ni...
Chciała dokończyć ale jej się nie udało wbiłem się w jej usta na początku nie oddawała pocałunków ale zaczęła w końcu.

*Lena*

Całowaliśmy się nie chciałam żeby ta chwila się kończyła kocham Igora i nie chce tego psuć. W końcu oderwał się ode mnie a ja chciałam więcej. Tym razem spojrzałam mu w oczy zobaczyłam szczerość i pocałowałam go. Całowaliśmy się z jakieś 10 minut. To dla mnie 10 minut w niebie.

Oderwaliśmy się od siebie i ponownie zapytał czy będziemy razem. Tym razem się zgodzilam. Podniósł mnie i przytulił mocno okręcił mnie.

_W chillwagon_

Poszliśmy przytuleni chcieliśmy się pochwalić im o naszym związku. Byli wszyscy.

L- hej wam chcieliśmy wam coś powiedzieć.
Wszyscy się na nas patrzyli.

I/L- jesteśmy razem...
Mina ich była bezcenna najgorsza była chyba Tomka i jego czyn.

Rzucił się na Igora z pięściami chłopaki skoczyli na nich i próbowali rozdzielić zaczęłam krzyczeć wystraszyłam się Igor przegrywał przez to że wziął go z zaskoczenia.
Tomek w końcu wstał i zobaczył, płacze. Chciał mnie przytulić lecz ja go uderzyłam w twarz i powiedziałam, ze nie mam już brata. On chciał mnie przeprosić ale nie udało mu się poprosiłam chłopaków żeby wzięli Igora do auta. A sama zabrałam rzeczy swoje które tam zostawiłam i poszłam do auta. Tomek podbiegł do niego i zaczął walić w szybę żebym go wysłuchała i przyjęła przeprosiny ja nie miałam ochoty go widzieć to nie jest już mój brat.

Suka żabsona!~ Żabson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz