~Perspektywa Weroniki~
Lece juz samolotem i myślę o Sudze ja go naprawdę kocham ale czy on mnie.
Może to głupie że odrazu wyjeżdżam ale tak będzie lepiej mam jakieś kwalifikacje powinnam sobie poradzić.
~Rok później~
~Perspektywa Weroniki ~
Miną rok odkąd jestem tu w Polsce . uklada mi się bardzo dobrze mam kontakt z kosmita i tylkk z nim z tego co mówi to Suga nie wychodzi z pokoju chyba że jeść ale to też bierze jedzenie i idzie do swojego pokoju. Ja mam bardzo duży dom dobra prace odkat wyprowadziłam się od chłopaków to nie miałam nikogo jak już mówiłam on jest tym jedynym i w moim sercu jest pustka bo nie ma chłopaków i Sugi. Dom wygląda tak~Perspektywa Sugi ~
Od tamtej sutuacje nie wychodzę z pokoju chyba że po jedzenie ale to też nie zawsze czekam liczę każdy dzień i każda minute z Jiminem kontakt mi się pogorszył co tu się dziwić jednak pocałował Weronike to jak mam mu spojrzeć w oczy jak był moim przyjęcielem a pocałował osobę która kochalem i kocham. Myślę cały czas o tym. Jedyne co wiem to że Tae ma kontakt z Weroniką i wie gdzie jest. Dobra trzeba się odarnac i iść co Tae. Już się umylem i ubralem.
Zapukalem
Tae:proszę
Ja:Tae bo mam sprawę
Tae:Boże Suga wszedłes z pokoju. To musi być coś ważnego
Ja:bo masz kontakt z Weronika
Tae:nie mogę Ci powiedzieć Ci gdzie jest.
Ja:Tea błagam
Tae:naprawdę bym chciał ale obiecalem
Ja:dobra rozumiem pa
Tae:czek. - nie dałem mu dokończyć bo zamieniłem drzwi czyli ostatnia moja nadzieja poszła się walić. Nie pisanie mi to. Idę do pokoju.Przepraszam że nie było tak długo rozdziału ale najpierw byłam chora a potem musiałam wyjechać więc tak się złożyło że nie napisałam mam nadzieję że wybaczcie. A i dlatego pojawia się 2 rozdziały