∅13∅

882 55 46
                                    

Ludzie pisze to  w szkole na szkolnym komputerze XD zbytnio nie ogarniam sterowania dlatego opublikuje to dopiero w domu a teraz zapraszam do rozdziału ^^

-------------------------------------

Nie wiadomo czemu ale twoje ciało ogarnoł niepokój i strach tak jagby silny lęk która miał cię zaraz rozszarpać...a pomimo uczucia że Soviet nie zrobi ci krzywdy tak jak Nazista pomimo tego ruszyłaś się do ucieczki pomimo że twoje nogi tak naprawdę wolały by zostać w miejscu a gdy tak biegłaś wtedy zoriętowałaś się że przed twoimi oczami pojawiła się ściana gdzie nagie całe kilka kroków dzieliło cię do uderzenia w nią lecz w momęcie gdy już szykowałaś się na przyjęcie nie miłego bólu nie poczułaś nic właśnie wtedy otworzyłaś oczy a śniany nie było dopiero gdy spojżałaś w dół zauwarzyłaś pokruszone ceglanej odłamki móru byłaś w lekkim szoku ale gdy poczułaś ucisk na ramieniu zerwałaś się i wyszarpałaś odwracając się do napastnika...tym napastnikiem był znany ci już ZSRR lecz pomimo tego zaczełaś się cofać

Ty- zostaw m-mnie w spokoju...

ZSRR- (T.I) uspokój się nic ci nie zrobie tylko choć ze mną...

zdziwiły cię jego słowa lecz gdy chciał już do ciebie się bardziej zbliżyć aby cię złapać w twojej głowie zapaliła się czerwona lampka gdzie znów się cofnełaś zrywając się odrazu do biegu

ZSRR- (T.I)!

byłaś już świadoma tego że on nie da ci w tej chwili odejść i już wiedziałaś że biegnie za tobą a ty z tym uczuciem przyśpieszyłaś bieg starając się zniknąć mu z oczu wbiegłaś a prędzej przeskoczyłaś wysokie krzaki wbiegając w tym w zarośnięty las

ZSRR- Черт возьми! (T.I) (Cholera!)

słyszałaś niezadowolony krzyk Sovieta właśnie wtedy ogarnoł cię smutek ale czemu? tego nie wiesz poprostu biegłaś dalej lecz niestety w jednym momęcie stanełaś po przez nogi od mawiające dalszego biegu...dobrze wiedziałaś że od Związku Radzieckiego dzieli cię kawałek drogi lecz nie byłaś pewna czy on dalej stara się ciebie dogonić i złapać czy sobie odpuścił i wrócił do swojej bazy...

W jednym momęcie opuściłaś głowe a gdy ją podniosłaś przed twoimi oczami ukazał się szczupły męszczyzna w białym fartuchu a wyglądał jak naukowiec który o mało nie doprowadził cię do zawału w momęcie w którym aż podskoczyłaś a męszczyzna zaczoł się do ciebie zbliżać a gdy chciałaś się cofnąć nie mogłaś po prostu stałaś jak słup lodu czekającego na promienie słońca aby się rozpuścić...gdy mężczyzna był już z tobą twarzą w twarz schylił się do twojego ucha

?- nie musisz się mnie bać...jestem tutaj aby powiedzieć ci... że nie PoEwIno CiĘ TU bYĆ...

w momęcie wypowiedzenia czterech ostatnich słów coś zostało szybko wbite w twój kark gdzie w błyskawicznym momęcie znalazłaś się osłabiona na ziemi a postać męszczyzny po prostu się rozmyła...razem z twoim wzrokiem...

ZSRR- tutaj jesteś!......zaraz co?....
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
? -ZoTAłaś OsłABioNa...(T.I) m-mUcissz Się oBBudZiĆ...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
---------------------
O rany na reszcie to napisałam heh
sorka odrazu że nie
dotrzymałam słowa i nie napisałam
tego wczoraj czy tam w sobote
zbyt mało czasu miałam po
prost...ale rozdział jest ^^

To tyle pa^^

Ilość słów
500

"Jeden z nich" (ZSRR x Reader x ||| Rzesza) (ZAWIESZONA NA ZAWSZE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz