Zapraszam serdecznie do przeczytanie książki.
-jeszczę raz źle powiesz o Sylwi to pożałujesz rozumiesz! -zaczełem krzyczeć
- Tak tak rozumiem przepraszam- powiedział chłopak.
Jakie bęndą dalsze losy bohaterów Marcela i Sylwi?
Może w tej książce...
Jak każdego dnia obudził mnie mój budzik o 6:30 od razu wstałam i poszłam do łazienki spiełam włosy żeby mi nie przeszkadzały i umyłam twarz oraz zęby poszłam do pokoju za ścielić łóżko podeszłam do szafy i zastanawiałam się co dziś włożyć na siebie. Ostatnio Tak myślałam że czas sie zmienić żeby nie ubierać się jak kujonaka. I stwierdziłam że czas zmienić imicz. Po na myśle ubrałam w się to:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Dość odważny strój wybrałam oraz bałam się że dostane minusowe punkty ale jak to sie mówi -Raz sie żyje. Ubrałam się w to zrobiłam makijaż wyszedł mi całkiem całkiem: Wiedziałam że moja matka będzie się śmiała z Ojczymem i stwierdziłam że najwyższa pora jest powiedzieć mojemu przyjacielowi całą prawdę. Bo tak już mogłam Marcela nazwać przyjacielem.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zeszłam na dół i zaczełam sobie robić płatki z melkiem gdy mi za wibrował telefon Marcelek❤ Hej wstajemy😀 Odpisałam mu od razu Ja: Nie śpie już jem śniadanie Marcelek❤ Smacznego😀 kiedy sie widzimy? Ja: Nie wiem to zależy jak z czasem u mnie będzie bo jest koniec roku a ja załatwiam drugą szkołę. Marcelek❤ A do jakiej idziesz? Ja: Do szkoły Branżowej jako Sprzedawca Handlowy Marcelek❤ Czemu nie Liceum? Tylko branżówka? Ja: Zawsze chciałam zostać kasjerem Marcelek❤ A może że tak... Odłożyłam telefon umyłam miske oraz łyżkę. Pobiegłam do pokoju wziełam słuchawki plecak zeszłam na dłu założyłam bluzę oraz "pierdolke" buty Vansa i wyszłam z domu była godzina 7:20 więc stwierdziłam że mam dużo czasu i przejdę się. Doszłam do szkoły w 15min poszłam do szafki zdjełam bluze oraz pierdolkę zamknęłam ją i poszłam pod salę dużo osób sie na mnie patrzyło ale nic sobie z tego nie robiłam osoby z klasy widziałam obgadywały mnie ale, miałam to gdzieś gdy zadzwonił upragniony dzwonek weszłam do klasy wyjełam książki oraz zeszyt i zaczełam słuchać pana od chemii. Gdyż poczułam wibrowanie w kieszeni był to kto inny niż...
Jest kolejny rozdział!!! Przepraszam że tak długo nie pisałam niestety miałam egzaminy nie dawno i dużo nauki. Ale teraz jest już prawie koniec roku szkolnego więc mam nadzieje że w wakację będą już normalnie rozdziały. Dziękuję za czytanie jeśli sie podoba zostaw gwiazdke oraz komentarz jakie wy byście chcieli rozdziały. Ja się z wami już żegna dziękuję i do zobaczenia w następnym rozdziale.
Przepraszam za błędy ortograficzne i językowe oraz interpunkcyjne.
