Czyżby Miłość?

20 4 2
                                    

Dziewczyna ubrała się w czarne spodenki z dziurami i biały top.
Zeszła na dół do chłopaka, który siedział na kanapie i patrzył w telefon.

-Oglądamy film? - spytała Martyna.

-Yhym. Jaki?

-Romantyczny?

-Horror? - zaproponował Maciej

-No niech ci będzie. - odpowiedziała bez przekonania Martyna.

Przyniosła telefon i podała go Maciejowi, żeby coś włączył.
Wybrał film Annabell.

Po filmie

-Podobał Ci się? - zapytał Martyne

-No nawet fajny.

Siedzieli chwilę w ciszy, gdy ich spojrzenia się napotkaly.
Patrzyli sobie nawzajem głęboko w oczy.

Jej oczy, cudowne, lśniące.

Jego oczy, pełne miłości i troski.

Odwrócił wzrok.

-Martyna... - zaczął niepewnie

-Tak? - ona nadal na niego patrzala

-Pamiętasz jak wtedy cię pocałowałem... - podrapal się po karku.

-Jak mogłabym zapomnieć... Przecież to było wczoraj.

-No... Podobało ci się? - spojrzał w jej oczy.

Nie wiedziała co powiedzieć. Zdziwiło ją to pytanie... Odwrócił wzrok.

-T-tak...

Znowu spojrzał na nią.
Czy ona naprawdę powiedziała "tak"?

-Naprawdę...?

Złączyła ich usta w namiętnym pocałunku.

Gdy zabrakło im powietrza rozlaczyli się.
Spojrzała na niego. W jej oczach pojawiły się łzy. Wstala z kanapy i pobiegła do swojego pokoju.
Wbiegła do niego i rzuciła się na łóżko. Leżała płacząc, aż usłyszała pukanie do drzwi pokoju.

-Nie wchodź! - krzyknęła do chłopaka

Odwróciła się na drugą stronę, bo nie chciała widzieć chłopaka.
Drzwi się otworzyły, poczuła wgłępienie w łóżku.

-Martyna...

Dziewczyna podniosła się do pozycji siedzącej. Na widok Macieja jeszcze bardziej zalała się łzami.
Przysunela się bliżej i przytuliła go mocno, głowę położyła na jego ramieniu. Odzwajemnil gest. Przez koszulkę czuła jego mięśnie brzucha.

Leżeli na łóżku wtuleni, ona nadal płakała,on zmartwiony.

-Martyś...

-Jeszcze chwilę...

Pocałował ją w czoło.

10 minut później 

Dziewczyna wstała do pozycji siedzącej. Spojrzała na jego koszulkę. Cała mokra od jej łez.

-Przepraszam... - powiedziała, patrząc na ciemną plamę na szarej koszulce.

-Nic nie szkodzi - uśmiechnal się.

Wstał z łóżka. Zdjął koszulkę i położył ją na oparciu krzesła.

-Lepiej? - zaśmiał się.

Dziewczyna ujrzala jego szeciopak.

-Lepiej. - uśmiechnęła się

-Chcesz coś zjeść? - spytała

[ZAWIESZONE] Miłość Przetrwa Wszystko //historia Dawida i Martyny Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz