Impreza

24 4 4
                                    

Obudziła się. Powoli otworzyła oczy i spojrzała na zegarek - 8:26.
Przewróciła się na drugi bok, żeby zobaczyć czy Maciej już wstał.
Chlopak patrzył się na nią.

-I Jak się spało, księżniczko?

-Wspaniale. - przetarła oczy

Chłopak ściągnął z siebie kordłę i wstał do pozycji siedzącej. Martyna pociagnela go za rękę, a on powrócił do pozycji leżącej.

-Jeszcze chwilę - powiedziała zaspana Martyna

-Chwilkę - pocałował ją w czoło i przytulił

---------------------------------------------------
-Idę zrobić śniadanie - oznajmił Maciej - jest już 9:42.

-Za chwilę zejdę.

Chłopak poszedł do kuchni.
Chwilę potem za nim zeszła dziewczyna czując zapach ukochanych Pancakesów (nwm jak to się pisze).
Usiadła na krześle przy stole. Chłopak położył talerz z jedzeniem, 2 talerze i 2 wielce na stole i wpatrywał się w Martyne.
Dziewczyna już jadła śniadanie i ubrudzila się czekoladą.

-Czemu nie jesz? - spytała

-Słodko wyglądasz w mojej koszulce. - uśmiechnął się

Zarumienila  się. Dziewczyna spojrzała się na to co ma założone.

-Nie oddam ci jej.-wskazała na koszulkę.

-Pod warunkiem, że będziesz ją często zakładać.

------------------------------------------------------

-To co dzisiaj robimy? - spytała Martyna

-Możemy iść na imprezę, może poznasz kogoś innego niż mnie - zaśmiał się

-No możemy iść. A tak wogóle to mam pytanie.

-Jakie?

-lubisz BTS?

-Nie powiem, że kocham, ale jest spoko.

-Jutro jest ich koncert w tym mieście. Zostały ostatnie bilety. Chciałam z kimś pójść, bo osobiście uwielbiam BTS.

-Ja chętnie z tobą pójdę.

-To ja pójdę zamówić bilety.

Poszła po laptop, usiadła na kanapie w salonie i zamówiła 2 wejściówki.

-O której jest ta impreza? - zapytała chłopaka.

-O 16 się zaczyna, Filip lubi jak imprezy są długie i zaczyna je mega wcześnie.

-Kurde, o 16? To ja idę do galerii coś kupić.

-Tylko nic wyzywajacego.

-No dobrze.

W tej chwili zadzwonił jej telefon. Odebrała.

-MARTYNA, gdzie ty jesteś?! - usłyszała znajomy głos cioci.

-Przepraszam, zapomniałam Ci powiedzieć, że wychodzę. Jestem u Macieja, za chwilę do ciebie przyjdę.

-No, ale mogłaś chociaż mnie uprzedzić, że gdzieś idziesz.

-No wiem.

-No dobra to przyjdź za chwilę dobrze?

-Będę. - rozlaczyla się

-Cos się stało? - zapytał Maciej

-Nie powiedziałam cioci, że wychodzę.

Poszla na górę ubrać się w dżinsowe krótkie spodenki z szelkami i biała koszulkę.

[ZAWIESZONE] Miłość Przetrwa Wszystko //historia Dawida i Martyny Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz