Pov. Łukasz
Właśnie brałem letnią kąpiel w wannie, gdyż było bardzo gorąco, a termometr wskazywał trzydzieści stopni. Cóż, trochę dużo.Po pewnym czasie raptownie do łazienki wszedł Marek, który jak odrazu mnie ujrzał to zaczerwienił się ze wstydu.
- J-ja przepraszam n-nie wiedziałem, że tu j-jesteś - kiedy to mówił zakrył swoimi malutkimi rączkami swoją twarz i odwrócił plecami ode mnie.
- Spokojnie Marku nic się nie stało - delikatnie się uśmiechnąłem do jego pleców, ponieważ dalej był tyłem do mnie.
- dobra to ja wychodzę, pa - i wyszedł, a ja zostałem po tym od razu wyszedłem z wanny.
Po pewnym czasie
Właśnie montowałem film na Marka kanał, w którym byliśmy w Poznaniu. Kiedy zmontowałem skierowałem się w stronę salonu i usiadłem na kanapie.
W tej chwili rozmyślałem co teraz robi Marek, którego nie ma w domu.
Znudzony wstałem i wyszedłem na taras. Ujrzałem tam siedzącego i zamyślonego Marka był tak zamyślony, że nawet mnie nie zauważył. Podszedłem w jego stronę i usiadłem koło niego.
CZYTASZ
SMS // kxk
أدب الهواةNa początku wielki cringe, ale później mniejszy. Niby SMS, ale nie tylko. Miłego czytania! (Ps. Mało kiedy pisze cokolwiek xD)