CHŁOPAK

43 5 0
                                    

Wpuściłam do mieszkania chłopaka jego sylwetka byłą umięśniona, nie był ani z gruby, ani za chudy, a w sam raz. Chłopak miał takie same kolor oczu jak ja. Im dłużej przyglądałam się, tym bardziej zastanawiałam się, czy gdzieś się nie widzieliśmy. Usiadł na kanapę i się na mnie spojrzał.

-Jesteś już spakowana?-zapytał się mnie.

-Tak.-pokazałam dla chłopaka, gdzie są moje rzeczy. Chłopak wstał i wziął kilka plecaków i walizkę. Kierował się do wyjścia. Kiedy wszystko wpakował do samochodu.

-Gotowa jesteś, aby pojechać do nowego mieszkania?-zapytał się, zaś ja kiwnęłam głową i ruszyłam w stronę wyjścia. 

Bolało mnie to, że już nigdy tu nie wrócę, bo dom zostanie sprzedany i wszystkie rzeczy, które zostały tam. Wsiadłam do samochodu i jechaliśmy do nowego domu, może byśmy szybciej tam byli, ale niestety trafiliśmy na godzinę szczytu. Kiedy wjechaliśmy na osiedle, poczułam się dość dziwnie, bo tu mieszkają bogate dzieciaki, a ja byłam dziewczyną z marginesem. Teraz nie wiedziałam, czy mogłam tak dalej samą siebie nazywać. Wysiedliśmy z samochodu, wzięłam trochę rzeczy i kierowaliśmy do klatki. Blok był dość wysoki, całe to osiedle było dla mnie dość duże i większe, a zarazem zadbane. Pojechaliśmy windą na dziesiąte piętro, cieszyło mnie to, że mają windę. Bo po tych schodach bym dawno padła. Mieszkanie było dość nowoczesne, mój pokój znajdował się w niedaleko pokoju Alexa i jadalnią, można było rozpoznać, który to mój pokój, bo był tam tylko materac, więc domyślałam się, że weekend pewnie trzeba będzie kupić meble. Chłopak wszystkie rzeczy zostawił w moim pokoju i powiedział, że idzie zrobić kolację dla nas. Może to dość za wcześniej, ale musiałam i tak iść wcześniej iść spać, aby jutro wstać do szkoły. 

Kiedy kolacja była gotowa, chłopak mnie zawołał, usiadłam naprzeciwko niego i zaczęłam jeść lasange. Strasznie mi smakowało, była taka delikatna i zarazem rozpływała się w buzi.

-Najmocniej przepraszam, zapomniałem się przestawić, jestem Alex Angle.-podał chłopak rękę, aby się zapoznać, lecz mnie zdziwiło, ze miał takie samo nazwisko co ja. Dość ciekawe, ale teraz rozumiałam, że mam jednak rodzinę, choćby nie wiedziałam, czy jest moim wujkiem, czy kuzynem. 

-Nina Angle. Ile masz tak w ogóle lat?-zapytałam się chłopaka.

-Miło mi.-uśmiechnął się Alex do mnie.-Mam 19.-odpowiedział. Dość mnie zaskoczył, taki młody chłopak mógł mnie wziąć do własnego domu. To było dość niemożliwe, a jednak. Chyba przez to, że ma bogatych rodziców i dlatego mógł mnie wziąć. 

Podziękowałam, za kolację i poszłam się szykować do spania, aby jutro wstać samego rana.

School Romance [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz