Wyznanie miłości

1K 40 19
                                    

(Nawiązanie do maratonu)

🌑Mitsuki🌑

Wysłano ciebie i Mitsuki'ego na samodzielną misję. Bez jakiegoś jonina. Bez drużyny. Byliście sami. Mieliście eskortować jakiegoś mężczyznę, który był w wozie i nawet nie wiedzieliście kto to. Siódmy powiedział jedynie, że mamy eskortować go do Kirigakure. Na szczęście mogliście popłynąć statkiem. Misja trwała niby 3 dni (klient chciał tyle) to zostaliście na trochę w wiosce. Niektórzy niezbyt was chcieli w wiosce ale przynajmniej Mizukage był na tyle dobry, że ugościł was. Akurat dziś jest ostatni dzień. Oglądacie zachód słońca. Nagle Mitsuki spojrzał na ciebie:

-Wiesz co [T/I]? Od jakiegoś czasu dziwnie się czuję przy tobie. Jest mi ciepło gdy ciebie widzę i jestem szczęśliwy. Gdy spytałem się Sarady powiedziała, że to miłość. Nauczysz mnie jej?-uśmiechnęłaś się i kiwnęłaś głową, że się zgadzasz

🍃Boruto🍃

Dziś wracasz do Suny. Trochę to cb boli bo tutaj masz przyjaciół a tam? Ludzie chcą się z tobą przyjaźnić bo jesteś bratanicą Kazekage. Nagle przed bramą zauważyłaś wszystkich. Kankuro uśmiechnął się i pokazał ręką, że możesz się z nimi pożegnać. Od razu do nich podbiegłaś. Pierwsza odezwała się Sakura:

-Masz wracać jak najszybciej. Zrozumiano?-kiwnęłaś głową a Sarada przytuliła ciebie. Mitsuki położył rękę na twojej głowie:

-Nie bój się rozwijać, [Imię]-chan. W przeciwieństwie do Sasoriego masz do kogo wrócić i kogoś kto cię wysłucha-zaczęłaś płakać. Inojin spojrzał zły na Mitkuskiego:

-I co zrobiłeś?-wytarłaś łzy:

-To nie przez niego. Po prostu będę za wami tęsknić. No i za wioską-Boruto pociągnął ciebie na bok. Mimo iż się uśmiechał wiedziałaś, że jest smutny:

-Strasznie mi się podobasz. Mam po prostu słabość do ciebie. Zostaniesz moją dziewczyną?-przytaknęłaś i Boruto dał ci swoją konsolę:

-Ale to...-blondyn zaśmiał się:

-Dzięki temu będę wiedział, że wrócisz. W końcu będziesz musiała mi ją oddać-musnął twoje usta:

-[Imię]!-podeszłaś do ojca, który ciebie wołał. Spojrzałaś jeszcze raz na Boruto i poszłaś z Kankuro do Suny

🌺 Inojin🌺

Od rana Inojin zachowuję się jakoś dziwnie? Dokładniej? Po prostu unika ciebie. Lepiłaś wróbla z gliny bo i tak nie miałaś nic do roboty. Nagle podszedł do ciebie Siódmy:

-Dzisiejsza pogoda jest ciekawa. Niby ciepło a za chwilę robi się zimno-spojrzałaś na niego:

-Co tutaj robisz? Znaczy się możesz być gdzie chcesz ale  rzadko wychodzisz ze swojego biura więc się zdziwiłam-mężczyzna zaśmiał się i spojrzał na ciebie. Czytałaś książkę i doszłaś do informacji o Deidarze. Spojrzałaś na swoje ręce i glinę. A jeśli będziesz taka jak on? Zakryłaś ręce rękawiczkami. Siódmy zobaczył co czytasz i położył swoją dłoń na twoim ramieniu:

-Nie bój się swojej mocy, dobrze? Używaj jej nadal. Pokaż wszystkim, że nie jesteś taki jak on-uśmiechnął się do ciebie a ty odwzajemniłaś uśmiech:

-A mogę zadać ci pytanie?-Naruto przytaknął:

-Inojin od rana mnie unika. Zrobiłam coś źle? Jesteś mężczyzną więc możesz coś wiedzieć-blondyn tylko się zaśmiał:

-Wiem ale niech on sam ci powie, dobrze?-lekko zła przytaknęłaś. Co Inojin planuję? Przynajmniej dzięki Naruto wiesz, że nie chce nic złego. Chyba. Nagle ktoś zasłonił ci oczy:

Preferencje BorutoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz