Kiedyś myślałam, że życie to jak film z Hollywood, jednak pewna sytuacja w moim życiu zmieniła całkowicie mój tok myślenia. Myślałam, że wyprowadzka do Stanów po mojej tragicznej przeszłości to będzie najlepsza dezycja... jednak efekt nie był taki, jakiego oczekiwałam.
Jak co dzień idę razem z moim przyjecielem Nathanem do naszej ulubionej knajpki Rollers, która była najlepszym miejscem w naszym mieście, aby spotkać się z naszymi znajomymymi z paczki. Powiem wam wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jedna osoba, której z calego serca nienawidzę....
Jest nim oczywiscie niejaki Chris. Król szkoły, król drużyny sporotowej, król w świecie modelingu — czysta perfekcja. Każda by go chciała i bez problemu wskoczyłaby mu do łóżka bez jakichkolwiek wątpliwości. Cóż, bym sama miała się na to zdecydować, musiałabym stracić cały szacunek do siebie, a mimo wszytko wciąż krążyły takie plotki...
— Kelsey czy Ty mnie sluchasz? — Z moich rozmyśleń wytrąca mnie Nathan, który jest poirytowany tym, że znowu go ignoruję z powodu moich myśli o Chrisie.
- Oczywiście, jak zawsze...
Chyba już po mnie. Po tych słowach jest monolog o tym, że znowu się nim przejmuję i myślę o nim, a podobno tak go nienawidzę.
Już chciałam mu coś powiedzieć, jednak akurat weszliśmy do Rollers, w którym od razu rzucił mi się w oczy Chris. Siedział na kanapie, która znajdowała się po lewej i przy okazji była moją ulubioną. Biło od niego nonszalancją i zwykłą wyższością nad innymi, cóż mimo wszystko Molly w jego ramionach wyglądała tak uroczo, że momentalnie mnie zemdliło.
Ktoś kiedyś stwierdził, że debile mają się ku sobie i chyba muszę mu stwierdzić rację.
Witam sie z Polly, moją najlepszą przyjaciółką buziakiem w policzek. Od razu zaczyna coś do mnie mówić ale jak zwykle siadam obok Asha, który odrazu zadaje mi pytanie, które po prostu wyprowadza mnie z równowagi.
- Kelsey, co masz zamair robić po zakończeniu szkoły? Dalej myślisz o zostaniu modelką i przeprowadzce do USA?
I tym pytaniem wprowadził taką atmosferę, że każdy przestał rozmawiać, nawet Chris przestał obściskiwać się z Molly... I teraz pytanie, czy to odpowiedni moment, na to aby powiesić się na sznurówkach z Barbie....?
