*Olivia's pov*
Leżałam na łóżku i przeglądałam Instagrama gdy nagle Josh wszedł do pokoju i położył się obok.
- Heej - powiedziałam i przytuliłam się do niego
- cześć - powiedział i zamknął oczy
- jak było?
- Zgarnęliśmy to co mieliśmy a tamci padli... W sensie że ich zabiliśmy
- Mhm - powiedziałam kładąc głowę w zagłębieniu pomiędzy jego szyja a ramieniem - wyjdźmy gdzieś, nie wiem gdziekolwiek...
- A co ty na 3 dniowy obóz? Tylko we dwójkę - powiedział chłopak i zaczął całować mnie po szyi - Wiesz... Ognisko, las, spanie w domkach letniskowych...
-Mhm... Wspaniały pomysł- uśmiechnęłam się i spojrzałam na niego, mial piękne, lekko kręcone ciemne włosy i byl o wiele wyższy ode mnie, on ma 189 centymetrów wzrostu a ja zaledwie 155.
- Jutro?
-Co? - spytałam zdezorientowana
Chłopak zaśmiał się pogodnie i wytłumaczył że jutro jedziemy
-Oh.. okej możemy i jechać jutro - powiedziałam wtulając się w niego
- Co ty tak się przytulasz hmm? - zapytał Josh bawiąc się moimi włosami
-Jak chcesz mogę przestać - powiedziałam wstając
- Nieee, wracaj do mnie - powiedział brunet ciągnąć mnie spowrotem na łóżko, ja upadłam na niego śmiejąc się
-Chodz zrobimy sobie maseczki - powiedziałam że śmiechem
- Chciałbyś - powiedzial patrząc na mnie
-Nooo chciałabym - wstałam i poszłam po maseczki a gdy wróciłam usiadłam na jego podbrzuszu z uśmiechem i nałożyłam maseczkę mimo jego protestu - Pięknie - powiedziałam z wielkim uśmiechem
On też się uśmiechnął i pocałował mnie w nos
*Josh's pov*
Liv nałożyła mi maseczkę mimo że nie chciałem, jednak gdy zobaczyłem ile radości jej to sprawia sam się uśmiechnąłem i pomyślałem jakie mam szczęście że mam ją przy sobie, tak bardzo cieszy mnie to że jej ex - Natalia nie ma z nią żadnego kontaktu i że liv jej nie pamięta, i sobie jej nie przypomni... Może to egoistyczne z mojej strony ale Olivia na nią nie zasługuje ani nie zasługiwała.
Ja leżałem na łóżku i patrzyłem jak mija dziewczyna nakłada sobie maseczkę rozmyślając nad tym jakie ja mam szczęście
-Kocham cię - powiedziałem przytulając ją od tyłu
- Ja ciebie tez - powiedziała i złapała mnie za rękę
Wziąłem jej rękę i gładzilem jej zewnętrzną stronę kciukiem.
Po jakim czasie zmyła mu tą maseczkę, i sobie też
Ja wziąłem ją na ręce i zbiegłem z nią na dół
-Uwaga ludzie ogłoszenie parafialne! - krzyknąłem wchodząc do salonu.
Wszyscy spojrzeli na nas z zainteresowaniem
- Jedziemy na trzy dni gdzieś tam i nas nie będzie także no! - powiedziała Olivia tuląc się do mnie - Dacie sobie radę?
- Pewnie, jak coś mamy ludzi więc przez 3 dni nie powinno się nic stać- powiedział Ashton
-Okejj to my jutro rano jedziemy i wrócimy za 3 dni jakoś wieczorem, czy tak będzie Dobrze? - zapytałem patrząc na nich
- Tak tak, a teraz lecicie się pakować i nie zatruwać nam więcej dupy - powiedział Michael
- Typical Mike - powiedziała Olivia przez śmiech
Baaardzo krótki rozdział, ale następny będzie miał 2 tysiące słów kochani ;)
CZYTASZ
Maybe Later
FanfictionOpowieść o Dziewczynie która została oszukana przez wszystkich Okładka zrobiona przez @anonimowaniec