28."(...) będę o ciebie walczyć"

1.1K 35 16
                                    


Elena

- Wybacz Vicky, ale już zdecydowałam - powtórzyłam chwytając się wolną ręką za czoło, podczas gdy w prawej trzymałam telefon.

- No cóż - westchnęła po drugiej stronie słuchawki. - To twoja decyzja, ale pamiętaj że zawsze znajdzie się miejsce dla ciebie - poczułam, że się uśmiecha. - A teraz wybacz, ale muszę wracać do pracy, trzymaj się i jak coś to dzwoń.

Od wczoraj jest trochę lepiej, ale jeszcze nie zapomniałam wczorajszego wieczoru całkowicie.

Dobrze, że Damon był w tym czasie przy mnie. Potrzebowałam go. Jego bezpieczeństwa, ciepła i czułości...

Jednakże to nie znaczy, że mu wybaczyłam tego, co zrobił.

- Jak się czujesz? - zapytał nieśmiało Damon, wcześniej delikatnie pukając do sypialni.

- Dobrze - wymusiłam uśmiech. - Dziękuję za wczoraj.

- Przy mnie nic złego ci się nie stanie - wszedł głębiej do środka. - Obiecuję, że nikt cię już nigdy nie skrzywdzi, a w szczególności ja - spoważniał przybliżając się do mnie.

Nie cofnęłam się, chciałam czegoś innego...

Chociażby przytulenia.

Teraz pragnęłam się do niego przytulić.
Bardzo tego chciałam...

- Tak bardzo cię przepraszam... - zaczął, ale przeszkodziłam mu kładąc na jego ustach palec wskazujący w geście milczenia.

Nie chciałam słuchać jak mnie przeprasza, nie teraz...

- Po prostu mnie przytul.

Nic nie powiedział, tylko przyciągnął mnie do siebie i mocno przytulił.

To było kojące.
Potrzebowałam tego, potrzebowałam jego.

Chociażby jako przyjaciele.
Tak, przyjaciele mogą być, to i tak jest dużo.

Damon ma takie ciepłe ręce, nie takie jak tamten mężczyzna...
A jego zapach jest specyficzny; ostre perfumy i resztki zapachu jego żelu do kąpieli. Jedyne czego brakuje, to zapachu bourbonu, którego dzisiaj nie pił. Nie to co tamten pijak, który obrzydliwie śmierdział...

Zapach Damona jest moim ulubionym, oprócz dziecięcego zapachu mojego syna.

I nie, tamten pijak nic złego mi nie zrobił. Być może chciał, ale uciekałam.

Był pijany, a kiedy mnie dotknął, poczułam dreszcze, które nie były niczym dobrym...

- Gdybym tylko mógł zmienić czas... - zaciągał się zapachem moich włosów.

- Mamusiu, dlaczego nie poszłem do przedszkola? - nagle do nas podbiegł Charlie.

"Przedszkole... zapomniałam" - powiedziałam do siebie w myślach.

Oderwałam się od czarnowłosego i nachyliłam się do malca.

- Zapomniałam - przyznałam się. - Przepraszam...

- A jutro pójdę?

- Pójdziesz, nawet cię osobiście zaprowadzę - mrugnął do niego Damon.

- Tak! - uśmiechnął się szeroko do nas. - Czyli zostaniesz z nami?

Nie wiedziałam co powiedzieć, więc milczałam. Czekałam na reakcję mężczyzny, który najwyraźniej również nie wiedział co robić.

- Tato - pośpieszał Damona, który stał w osłupieniu.

- Na jakiś czas, o ile mama pozwoli - wypalił.

Charlie spojrzał się w moje oczy z nadzieją i iskrą radości. Nie potrafiłam zachować się inaczej jak kiwnąć głową na "tak".

Kiedy nasz syn wyszedł, spoważniałam.

- Mam zasady - wyprostowałam się. - Jak już zostajesz z nim, nie krzywdź go w żaden sposób. Zostajesz, ale tylko na kilka dni i tylko dlatego, bo nie potrafię inaczej się zachować, kiedy na mnie patrzy tymi twoimi oczami - prawie krzyknęłam. - Śpisz na kanapie i żadnych głupich zachowań! Uznałam, że możemy być przyjaciółmi... - dodałam nieśmiało, kiedy jego oczy się zaświeciły.

- Przecież wiem - odpowiedział z flirciarskim uśmiechem. - Ale i tak będę o ciebie walczyć - po tych słowach wyszedł z pokoju, zostawiając samą w osłupieniu.

"Kochasz go i nie możesz tego się wyprzeć" - usłyszałam ten głosik w głowie.

- Niestety, taka jest prawda... - westchnęłam zrezygnowana.

************************************
Hej!❤️❤️
Wpadłam na pomysł, by dodać dodatkowo parę rozdziałów Noc z nieznajomą (i jeden This is...), bo mam ferie (no i co, że już minął mi jeden tydzień 🙄), a co za tym idzie wolny czas.

Przypominam, że opowiadanie o Charlie'm powoli się kończy (zostało tylko 6 może i nawet 5 rozdziałów) 😔 Nie lubię kończyć...

Komentujcie, gwiazdkujcie,
Do zobaczenia, Talia_NL ❣️❣️

This is my child || DelenaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz