~ Hetalia ~ One shoty |Zamówienia otwarte(chyba|

... | Wakacje~!!

— Aaagh — wydobyło się z ust jasnowłosej osoby płci żeńskiej. Wakacje od tylu dni. One-shotów nie tknęła prawie od 3 tygodni, a do tego jeszcze jej dwie książki zaczyna pokrywać kurz. Ś w i e t n i e. Ale co poradzić? Pogoda zabija, obowiązki dobijają, a lenistwo grzebie. Wtem wpadła na pomysł. Wakacyjny eve-!!
Czekaj. Czy nie lepiej wpierw wstawić chociaż dwa one-shoty, zanim wstawisz wakacyjny event?

— Ni-nie? — dziewczyna spojrzała na czarnowłosą postać, stojącą w rogu pokoju. — Znaczy, dokładnie to ja mam 21 jeden zamówień, a z tym tempem nie wyrobiłabym się z nimi do nowego roku, aale... — zaśmiała się nerwowo. Co robić?
Miała napisać jeszcze nowy rozdział z końcówki początku. I poprawić tamten rozdział. I ożywić RP. I...
W zasadzie to tyle, ale pomimo wszelkich starań, Never nie miała ani trochę weny...No, chęci jakieś tam miała.

Po 10 minutach rozważań, postanowiła, że jednak napisze event. Ale nie chciałaby w tym starym stylu, o nie. To byłoby...Za nudne.
Więc postanowiła, że "przecież zawsze może liczyć na czytelników!"

I tak Never postanowiła...

Że wali to wszystko.

I kończy z one-shotami.

I przeprasza za to, że i tak długo się za nie czekało.

— Co ty do chol...eby wygadujesz?! — krzyknęła — One-shoty to przyjemność dla mnie, a ja po prostu muszę odnaleźć wenę, by je znów pisać! — szybko wytłumaczyła. Zaczęła bić biednego czarnowłosego po głowie i coś tam gadać o tym, jak bardzo go nienawidzi.
Jednak jedno było już pewne.
Never odnalazła DETERMINACJĘ do zrobienia eventów, czy się innym podoba, czy nie!

*Idk czm, ale te eventy sprawiają mi jeszcze większą przyjemność w pisaniu niż normalne one-shoty*