-Że niby co?- SeJoon wyraźnie się zdenerwował. Jego dłonie zaciśnięte w pięści zaczęły się trząć, a twarz przybrała bordowy kolor. Miał już doskoczyć do swojego brata z pięściami, ale powstrzymała go osoba, która jako jedyna była do tego zdolna... Park SoHee.
-Oppa, uspokój się- powiedziała, przytulając się do niego.- Porozmawiajmy na spokojnie.
Było widać, że SeJoon nie był zbytnio zainteresowany. Nie miał ochoty rozmawiać, a zwłaszcza ze swoim bratem, którego uważał za zło konieczne. SeHun jednak nie pozostawał mu dłużny. On także nie chciał rozmawiać ze swoim hyungiem.
-Jeśli nie chcecie rozmawiać między sobą, to może porozmawiacie ze mną?- zaproponowała i ku jej zdziwieniu obaj przytaknęli z uśmiechami na twarzach.
SoHee poprawiła się na dosyć dużej kanapie, po czym zaczęła mierzyć wzrokiem mężczyzn siedzących po obu jej stronach. Miała nadzieję, że w końcu ta sytuacja wyjaśni się i bracia nie będą już nigdy więcej ze sobą rywalizować.
-SeHun- zwróciła się do młodszego- myślę, że pomysł z naszym ślubem to jednak lekka przesada. Jak wiesz, kocham SeJoona i nie będę w stanie pokochać nikogo innego. Przepraszam, ale musisz się z tym jakoś pogodzić.
- To nie on to wymyślił- wtrącił nagle Oh GyuSang, który nie wiadomo kiedy pojawił się w pomieszczeniu.
Park SoHee i bracia popatrzyli w stronę mężczyzny poruszającego się o lasce. GyuSang zatrzymał się przy skórzanym fotelu, po czym wygodnie się na nim usadowił, cały czas patrząc długowłosej w duże, karmelowe oczy.
- To ja i twój ojciec podjęliśmy taką decyzję- wyjaśnił, odpalając cygaro kubańskie, które dostał od SeYoon, siostry SeHuna i SeJoona na gwiazdkę w zeszłym roku.- Twoje małżeństwo z moim młodszym synem będzie bardziej opłacalne. SeHun przejmuje moje aktywa firmowe. Dział, którym zajmuje się SeJoon to tylko odłam firmy, dlatego on ożeni się z córką prezesa Chae. Z Chae JaeRą.
SeJoon nie wyglądał na zadowolonego z planu, jaki przedstawił ojciec. On sam wolałby wybrać z kim ma się ożenić i kiedy, a nie tak z marszu i to z osobą, którą widział zaledwie trzy razy i to przelotnie na jakiś spotkaniach w Korei, czy Nowym Jorku.
SeHun za to cieszył się z takiego obrotu sprawy. Już od dawna podkochiwał się w Park SoHee i nikogo innego nie chciałby na swoją żonę. Wiedział, że długowłosą nie będzie łatwo mu do siebie przekonać, ale postanowił podjąć się tego wyzwania i zerwać ze swoim dotychczasowym życiem.
Młodszy Oh nie wiedział jednak, że SeJoon planuje zrobić coś, co jego bratu skutecznie uniemożliwi zawarcie małżeństwa z córką prezesa Parka...
***
Gdy zrobiło się trochę późno, a SeJoon pod pretekstem zmęczenia długą podróżą ze Stanów, udał się do swojej sypialni w domu rodzinnym. Jak tylko zamknął za sobą drzwi, chwycił za telefon, który przez cały czas trzymał w kieszeni spodni i wybrał odpowiedni numer.
Jeden sygnał, drugi i trzeci. Oh już zaczął powoli tracić nadzieję na to, że dwudziestopieciolatka odbierze od niego i to po tak długim czasie nieodzywania się.
-Yoboseyo?- po drugiej stronie rozbrzmiał się przyjemny dla ucha głos.- Jeśli masz zamiar się bawić, to się rozłączam.
SeJoon nie chcąc aby jego rozmówczyni odłożyła telefon od razu się odezwał, choć nie było to dla niego łatwe.
-Wiem, że to głupio prosić o przysługę i to po takim czasie, ale jesteś mi bardzo potrzebna.
-Zgaduję, że tu nie chodzi o ciebie, ale o Twojego brata- cieszył się, że dziewczyna szybko potrafiła łączyć fakty, dzięki czemu oszczędzi sobie i jej czasu na tłumaczenie sytuacji.- A co ja z tego będę miała?
-Czego tylko zapragniesz- usłyszał jak dziewczyna się zaśmiała.- Wiem, że tania nie jesteś, ale za to jestem w stanie zapłacić każdą cenę.
-Już mi się podoba- odparła z zainteresowaniem.- W takim razie musimy się spotkać i wszystko omówić.
-W takim razie jesteśmy umówieni. Jutro restauracja w twojej okolicy. Godzina 14:30- zaproponował, na co dwudziestopięciolatka od razu się zgodziła.- Od teraz będę twoim dłużnikiem Kang HyunNo...
■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■
Może się wydawać, że akcja idzie szybko, ale tak naprawdę to tylko początek. Później będzie się działo więcej, więc bądźcie na to przygotowani.
Mam nadzieję, że ktoś czeka i będzie czekał na kolejne rozdziały, bo teraz zamierzam pisać je częściej w miarę możliwości.
CZYTASZ
Marriage from the contract ▪︎Oh SeHun▪︎
Lãng mạnPark SoHee, córka prezesa Parka i Oh SeJoon, syn prezesa Oha spotykają się i mają wobec siebie poważne plany. Wszystko sypie się, gdy do domu rodzinnego Oh wraca młodszy brat SeJoona, SeHun i to on za zgodą ojca ma ożenić się z SoHee i połączyć firm...