9

7.2K 253 84
                                    

— to jak? — pytam składając w tym samym czasie koszule do walizki.

— nie wiem. — odpowiada Cameron i wkłada moje czarne jeansy na koszule.

— kurwa, mówiłam że spodnie na samym końcu! — wymachuje rękami.

Jak żyć z chłopakami? Oczywiście że trudno.

Jeszcze kilka koszulek, spodni i kosmetyki i będę spakowana nad morze.

— jedź z nami, proszę. — błagam chłopaka a ten zasuwa moją walizkę i przenosi ją w kąt pokoju.

— nie lepiej żebyś spędziła czas z starymi znajomymi?

— będę tęsknić. — robię smutny wyraz twarzy i wtulam się w bruneta, ten mnie obejmuje i składa lekki pocałunek na ramieniu.

— nie chce spędzać czasu z twoimi byłymi. Kiedy wyjeżdżasz?

— jutro o szóstej przyjedzie po mnie Nicole z Dylanem. — chwytam go za dłoń. — ale ich nie będzie!

— nawet jeśli będą, to nie chce jechać naprawdę. Nie miej mi tego za złe ale poprostu dobrze będzie dla Ciebie jeśli odnowisz kontakt ze starymi znajomymi bezemnie, ufam Ci i wiem że jeśli oni będą to i tak nic się nie stanie.

— Kocham Cię — całuję go lekko w usta.

***

Stoję przed domem razem z dziewczynami i Cameronem, obok mnie jest jedna ogromna walizka i druga malutka. Zaniedługo powinni podjechać.

— myślałam że spędzimy wakacje razem. — mówi Eva oglądając swoje wczoraj zrobione żele na paznokciach. — a ładne mam paznokcie? — pyta i wymachuje dłonią mi przed twarzą.

— sliczne. — odpowiadam i po chwili widzę czarne Audi podjeżdżające pod mój dom.

— pa skarbie. — mówie do Camerona, żegna się ze mną i składa na moich ustach długi i namiętny pocałunek.

Zaraz po nim żegnam się z Evą i Edith buziakiem w policzek.

— kurwa, będziemy tęsknić dupo! —krzyczy Edith i mnie mocno ściska.

—tlenu... — mamrocze zarywając głos. Dziewczyna odrywa się odemnie i wybuchamy razem śmiechem.

Cameron bierze moje walizki i idzie ze mną w stronę samochodu. Idealny facet to taki który obciąża się dla swojej królowej, pamiętajcie.

Otwieram bagażnik i wkładamy dwie walizki.

Całuję go ostatni raz w usta po czym mocno przytulam.

Pożegnaliśmy się i idę w stronę wejścia do samochodu z tyłu, ponieważ z przodu napewno siedzi Nicole z Dylanem - jak zawsze.

Otwieram drzwi i wsiadam.

— hej. — mówię po cichu zapinając pasy.

— TADAM! — słyszę krzyk znajomego głosu na co się dygnęłam.

Obracam się i widzę znajomą twarz, jego śliczne oczy skanują każdy detal mojego ciała a zadziorny uśmiech idealnie z tym współgra. Poprawia swoje kręcone włosy do tyłu które są już dłuższe i wpatruje się we mnie dalej, silnik odpalił a czas jakby był wolniejszy.

— Styles... — mówię cichym głosem.

SEND SMILE (2CZ SEND NUDES) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz