Dzisiaj był 19 czerwca. Wstanęłam z łóżka, po czym je zaścieliłam.
Poszłam do łazienki, by umyć zęby.
Gdy już wyszłam z łazienki ubrałam białą koszulę i czarną spódnice.
Gdy już byłam w szkole zaczęło się rozpoczęcie. Było dobrze.
Po zakończeniu.
Poszłam do domu po zakończeniu, by pokazać rodzicom moje świadectwo. Byli zadowoleni!
Bardzo się cieszyłam. W końcu zdałam do 8 klasy!
1 dzień wakacji
Mama przyszła budząc mnie.
-Uhh.. Mamo, nie budź mnie tak wcześnie, źle się czuje. - Mruknęłam.
-Przepraszam kochanie..-Odpowiedziała podchodząc do mnie.
Jesteś czerwona na twarzy.- Powiedziała.
Następnie przyłożyła mi rękę do czoła.
-Kochanie, jesteś rozpalona.- Powiedziała smutnym tonem.-Idę po termometr. Ty się połóż.
Wróciła, i włożyła mi termometr do buzi.
-39 stopni masz! Dziś nigdzie nie idziesz!- Przykryła mnie kołdrą po szyje.
Heloł XD Fajna pierwsza część ? Proszę pisać w komentarzach XD A więc tak, wiem że ... Nie była ciekawa i nie było w niej nic takiego ,, koszmarnego " Ale to dopiero początki xD A więc, do następnego!