{pov. Deku}
-J... Ja... - jąkałem się
-ty? - popatrzał na mnie pytającym wzrokiem
-Wracam do domu. - zabrałem jego rękę z mojego ramienia i odszedlem.
Specjalnie poszedłem w inną stronę bo przecież... Nie będę szedł od razu do baru. Przecież ten pseudo bohater może za mną iść. Postanowiłem odwiedzić moja mamę aby ten bohater nie miał żadnych podejrzeń.{nie chce mi się pisać co robił po drodze więc no pod domem Inko}
Stoję już pod drzwiami mojej mamy.
Delikatnie pukam w dzwi i słyszę jej głos.
-idę! - otworzyła drzwi i ujrzała mnie.-um... Dobry wieczór, mamo. Mogę wejść? - zapytałem a moja mama patrzała się na mnie ze zdziwieniem w oczach. Przytuliła mnie. Chociaż nie mogę nazwać tego przytulaniem bo mnie dusiła.
-m...mamo...d...dusisz! - wyjąkałem a moja rodzicielka mnie puściła.
-co tu robisz o tej godzinie? - zapytała.
- postanowiłem cię odwiedzić. Mogę wejść? -
- oczywiście. - otworzyła szerzej drzwi a sama poszła w stronę kuchni. - chciałbyś może coś pić? -spytała uprzejmie.
-poproszę herbaty. - zamknąłem drzwi od jej domu na klucz, zdjąłem buty i poszedłem w stronę salonu. Usłyszałem gotującą się wode w czajniku. Rozmawialiśmy tak dobre dwie godziny. Kompletnie straciłem poczucie czasu.
-mamo ja muszę już iść. - wstałem z kanapy i udałem się w stronę wyjścia.
-no dobrze... Uważaj tam na siebie synku. - uśmiechnęła się ciepło. Odwzajemniłem uśmiech ubralem na nogi buty i wyszedłem. Miło było w końcu spotkać się z moją mamą. Nie chcialo mi się iść więc zadzwoniłem do Kurogiri'ego. A po chwili pojawił się przede mną portal. Przeszedłem przez niego i byłem już w domu.
_________________________________
Ohayo~!
A więc łapcie nowy rozdział tej książki ^^
🐥 Jeżeli są tu jakieś błędy przepraszam.🐥
Gomen'nasai, że tak długo czekaliscie na nowy rozdział :")
Mam nadzieję że się podoba i musicie mi wybaczyć że taki krótki ten rozdział{295 słów}
CZYTASZ
Nieobdarzony ~ ✖ Myślę, Że Zakończone ✖
Fanfic°×Izuku Midoryia. Szesnastoletni chłopak o szmaragdowych oczach i włosach tego samego koloru. Chłopak w dzieciństwie poznał niejakiego Bakugou Katsuki'ego syna przyjaciółki jego mamy. Jakoś się zaprzyjaźnili chociaż Kacchan bo tak go nazywał nasz br...