Rozdział 41

532 32 11
                                    

Miesiąc później

Alex
Chce zginąć. Nienawidzę tego miejsca. Nie mam już łez którymi mogę płakać. Straciłam już praktycznie całą nadzieję na to że po mnie przyjadą. Może sprawiło im to ulgę? Może im ulżyło? Albo po prostu nie wiedzą gdzie jestem, cóż sama nawet nie wiem gdzie się znajduję. Moje relacje z Charlim się polepszyły. Gdyby nie on to bym zapewne już nie żyła. Stara mi się codziennie przynosić jakieś posiłki, ale muszę uważać żeby nie zostawić po tym żadnych śladów. Z tego co się domyśliłam nie pozwolili by mu tego robić i zapewne by go zabili, albo torturowali. Zaczynam mu coraz bardziej ufać, a moje myśli o tym że mógłby mnie oszukać zniknęły. Daje mi pewne uczucie nadzieji że się z tąd wydostane. Jest moim jedynym towarzystwem. Czy ja tu umrę? Czy to będzie mój koniec? Może tak będzie najlepiej? Dla mnie i dla innych, a zwłaszcza dla moich "zajebistych" rodziców...

Derek
Szukamy jej. Muszę ją znaleźć. Boże. Nigdy sobie nie wybaczę tego co jej zrobili. To moja wina. MOJA ZASRANA WINA.

°°Time back°°
Weszliśmy że Scottem razem do domu. Poszliśmy w stronę salonu, a tam siedzili już wszyscy i czekali na nas w ciszy siedzaląc przy stole bądź stojąc z powodu braku miejsca. Na stole spoczywał laptop. Usiadłem na zostawionym wolnym krześle, a Scott stanął za mną z resztą osób. (zdjęcie w mediach dla lepszego zrozumienie o co mi chodzi, obrazek na szybko dla wizualizacji xD~aut.)
Lydia podłączyłam pendriva, a po chwili wyskoczył komunikat o podłączeniu urządzenia. Lydia je zatwierdziła, a ku naszemu zdziwieniu pojawił się folder. Był podzielony na:
Zdjęcia
Filny
???
Zaczęliśmy od zdjęć. Było ich koło 20. O dziwo nie były to zdjęcia Alex tylko krótkie teskty. Lydia włączyła pierwsze zdjęcie, aby z bliska zobaczyć co na nim się znajduję.
Krótki tekst złamał mi serce

,,Fajnie się ją bzyka."
Polecam Alan.

Poczułem się jakby świat na chwilę zgasł. Cześć osób wstrzymała oddech, a Lydia pokazała kolejne zdjęcia z podpisami różnych osób.

,,Niezła z niej dziwka. "
David


,,Dość głośny krzyczy"
Louis

,,Dawno się tak nikim
nie bawiłem jak nią.''
Robert

Po kilku z nich nie mogłem już czytać. Słychać było ciche płakanie Kiry. Patrzyłem się tępo w ekran laptopa. Nie trudno było się domyśleć co może znajdować się na tych nagraniach. Bałem się. Byłem przerażony. Czy ona może nie żyć? O mój Boże. Jeśli oni ją...ją.....zabili?
Wiem że wtedy już nigdy nie będę szczęśliwy, mimo że po tym jak ją odzyskamy musiałbym się od niej trzymać z daleka to widziałbym że żyje. Że oddycha, a teraz? Nic nie jest pewne.
Ostatnie zdjęcie przeraziło nas wszystkich. Mimo że wiadomość była krótka to budziła wiem emocji. Niekoniecznie tych dobrych...

,,Miłego seansu''
Jonny Tarner

Wszyscy wytrzeszczyli oczy na wiadomość. Czy to możliwe? Czy to może być przypadek? Czy przypadkiem może być to że Alex ma to samo nazwisko?

Kim jest Jonny Tarner? I kim jest dla Alex Tarner?

------+++++------+++++------+++++------
Hejo.
Bohaterowie wiedzą już że osobą która jest mniej więcej odpowiedzialna za porwanie Alex jest z nią jakoś powiązana. Ostatnio więcej Dereka, ale to nie przypadek. Chcę żebyście odkryli trochę jego miękką strone. U możecie mi wierzyć. Alex jeszcze Pokarze pazurki.

Wiem że słabo z rozdziałami, ale przepraszam noo. To nie tak że nie mam weny. Ostatnie 2 miesiące były dla mnie naprawdę trudne, więc proszę wybaczcie mi. Tak w ogóle to jest nas już powyżej 15 tyś. WOW. Mega wam wszystkim dziękuję za to że czytacie moją książkę.
M

am nadzieję że część 2 rozdziału wstawię jakoś za 2 dni.

Paa ziemniaczki :P

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 29, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bohater... D.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz