Stęskniłam się za nim.

2.2K 81 18
                                    

Od tygodnia siedzę na chacie i oglądam seriale. Tymek nie odezwał się do mnie od tamtego wydarzenia, cóż może jego dziewczyna kazała mu zerwać ze mną wszelkie kontakty, a on jak ten grzeczny piesek posłuchał się swojej pani.
Chociaż z drugiej strony, kurde on zdradził swoją dziewczynę ZE MNĄ, nie chcę wiedzieć co by ze mną było, gdyby się dowiedziała..
Ale nie powiem, trochę mi przykro, naprawdę polubiłam Tymka jest naprawdę super facetem, zabawnym z dystansem do siebie, umie słuchać .Naprawdę super koleś, chciałam wychodzić z nim na koncerty i na piwo no ale jak widać nie będzie mi dane, gdyż owy pan się nie odzywa.

Nagle do mojego pokoju wbiła Lena, nawet nie pukała, po prostu wlazła jak do siebie, norma.

- Nina kurde! - krzyknęła i zdjęła ze mnie kołdrę, momentalnie zrobiło mi się zimno.

- Oddawaj! Zimno mi!. - krzyknęłam.

- Nie, oddam jak pójdziesz dziś ze mną na miasto. - powiedziała poważnie.

- Tylko z tobą? - spytałam i spojrzałam na nią podejrzliwie. Ona była cwana, trzeba było na nią uważać bo można było się łatwo w coś wpakować, a potem już nie ma odwrotu.

- No nie tak z samą mną, jeszcze byłby Patryś oczywiście i jego kumpel, dla Ciebie do towarzystwa, a jest naprawdę niezły, uwierz mi. Spodoba Ci się Fajny z niego koleś.

- No chodź - spojrzała na mnie tym swoim słodkim wzrokiem niczym kot ze Shreka.

Ja tylko przekręciłam oczami, już widziałam jak będzie wyglądało to spotkanie. Ona będzie się miziać z Patrykiem a ja będę siedziała z tym ich kumplem, i modliła się w duchu żeby coś się odwaliło i żebym mogła wrócić do domu.
Zapewne nie będę miała o czym rozmawiać z tym typkiem bo okaże się pewnie jakimś lamusem czy coś. Ja tylko na takich trafiam.

- Ehh niech będzie, ale jak będzie chujnia to wracam do domu ok?. Żeby nie było że nie mówiłam.

- Okej.! To leć się szykować, bo za godzinę wychodzimy. - mruknęła radośnie siadając na łóżko.

- Tak, tak - powiedziałam do siebie i udałam się do łazienki, wzięłam szybki prysznic, umyłam włosy oraz zęby i pomalowałam rzęsy tuszem. Ubrałam czarne jeansy i białą bluzkę z napisem a na to założyłam różową ramoneskę. Gotowa wyszłam do Leny i razem zeszłyśmy na dół. Założyłyśmy buty, spakowałam do torebki portfel, klucze i telefon oraz oznajmiłam Dominikowi że wychodzę z Leną na miasto, po czym obie wyszłyśmy z domu i udałyśmy się na spotkanie z chłopakami.

- Tak w ogóle, to gdzie mamy się z nimi spotkać?.

- W parku, już na nas czekają. Patryk napisał mi sms że już są.

- No okej, mam nadzieję że ten koleś będzie spoko bo serio pójdę do domu Lena, nie żartuje, żeby potem nie było.

- Spoko, spoko Nina. Ale daj mu szansę. To naprawdę fajny chłopak. Może akurat coś.

Gdy już szłyśmy w stronę ławki na której siedzieli Patryk i ten jego kumpel ogarnęłam że to jest ten park w którym spotkałam Tymka, to tu wszystko się zaczęło. Cóż za przypadek..taa.

- Hej Patryś - rzuciła do niego Lena, dała mu buzi i usiadła na kolana.

Ja również przywitałam się z chłopakiem buziakiem w policzek a potem nastała kolei na naszego kolegę.

- A więc - zwrócił się do nas Patryk.

- Nina to jest Bartek,

- Bartek to jest Nina,

Przedstawił nas chłopak. Lena miała rację ten koleś był serio przystojny, miał piękne brązowe oczy i włosy w tym samym kolorze. Ubrany był w czarną bluzę z kapturem na to miał ubraną jeansową kurtkę, na nogach miał białe air vorce i do tego również czarne spodnie za to na głowie miał czapkę z daszkiem. Nie powiem podobało mi sie.

Amore // Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz