Rozdział 19

1.1K 50 5
                                    

- Nad czym się tak zastanawiasz?- Zapytał Derek, w połowie drogi.

- Nad tym, jak znaleźć tego alfę.

- Ponoć wampiry potrafią wyczuć wilkołaka.

- Tak. Im silniejszy wilk, tym silniejszy zapach, ale nie będę chodzić po wszystkich szpitalach w okolicy i obwąchiwać pacjentów.- Stwierdziłam, przyglądając się mijanym widokom, ale w odbiciu zauważyłam, że Derek zerka na mnie z dość nieodgadnioną miną.- Kiedy go pierwszy raz widziałam, jego zapach był jakby wymieszany z tym w szpitalu. Ostatnio w autobusie i tu, było to samo, ale trop jest za słaby, żeby go wyśledzić.

- A twoja matka?- Rzucił, jakby nie zastanawiając się, nad swoimi słowami.

- Uwierz mi. Nie chcesz jej w to mieszać.- Odparłam.
Znów, na dłuższą chwilę, zapadła cisza.
- Wiem!- Przerwałam ją nagle, na co mój sąsiad rzucił mi pytające spojrzenie.- Wymyśliłam jak go znaleźć, ale nie wiem, czy to zadziała. No i, przydałoby się trochę futra.

- Tu powinienem się zaśmiać?

- Bardzo zabawne, ale byłoby miło. Chodzi mi o zaklęcie lokalizujące. Po prostu potrzebowałabym czegoś co należałoby do niego. I prawdopodobnie krwi Scotta.

- A co? Pora kolacji? Nie za późno?

- Żartowanie na chwilę obecną nie za bardzo ci wychodzi.- Rzuciłam krótko.- Pomyśl trochę. Ugryzł go, więc McCall jest jego betą, przez niego można by znaleźć naszego kochanego alfę.

- No i jak niby miałoby to zadziałać?

- Krew bety może pokazać położenie alfy, ale nie wiem, czy ze świeżakiem podziała.

- Skąd ty to wiesz?- Zastanawiał się na głos.

- Z doświadczenia.- Odparłam, ale widząc jego minę dodałam szybko.- Nie chcesz wiedzieć.

Pomimo przeszkód/ Derek HaleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz