2

5.5K 117 2
                                    

Po przebudzeniu nie wiedziałam co się dzieje.

Obudziłam się w dziwnym, nieznanym mi pokoju. Byłam w nim tylko ja.

Odrazu kiedy tylko zauważyłam drzwi podbiegłam w ich kierunku złapałam za klamkę, ale okazało się że są one zamknięte.

Zaczęłam z całej siły walić w nie ręką, ale to nic nie dało.

Po chwili stwierdziłam że to bez sensu, więc oparłam plecy o drzwi i zsunęłam się na podłogę.

Dopiero teraz zauważyłam gdzie się znajduje. Był to pokój hotelowy. Piękne kremowe ściany, drewniane meble ze złotymi wykończeniami, jedno ogromne lustro, ogromny ciemno kremowy, skórzany fotel i piękne ogromne łóżko z baldachimem. Nie potrafiłam zrozumieć tylko jednego. Ten pokój nie miał okien. Trochę mnie to zdziwiło, ale w sumie na pierwszy rzut oka nie zauważyłam braku okien.

Dziwne...

Po jakimś czasie stwierdziłam że znowu spróbuje zacząć walić w drzwi, lecz znowu nic się nie stało. Kilka razy kopnęłam nawet te głupie drzwi nogą, ale wydawały się one nie zniszczalne.

Po nieudanych próbach stwierdziłam że to bez sensu i z powrotem położyłam się spać.
Chodź nie było to łatwe, udało mi się zasnąć.

—————————————————

To jest ostatni taki krótki. Następny rozdział jest już dłuższy. Zapraszam do dalszego czytania i pisania komentarzy czy dalej mam kontynuować tą opowieść.

Sprzedana do innego świataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz