RM: A co my mamy?
JH: Ten jebany angielski
RM: Ooo, to możemy dać jej nie co popalić
Ty : Eee mam pomysł, idziemy do parku rozrywki?
RM: No spoko
JH: Już mi się spać nie chce- Zaśmiał się
RM: Ale idziemy już na lekcje - Weszliście do klasy45 minut późnej
Po bardzo udanym angielskim, na którym nie obyło się bez uwag za obrażanie nauczycielki udaliście się po resztę załogi czyli po Jimina twoją siostrę i Lee (po drugiej lekcji poszła do domu), którzy się zgodzili....
Droga do parku przebiegła spokojnie, wesoło... Wszystko było by fajnie gdyby Jimin nie zauważył ojca z kochanką miał już potwierdzenie dla mamy zrobił tylko kilka zdjęć i kontynułował dalej zabawę....
W parku rozrywki
Ty: Misu pysiu chodź na karuzele - Zrobiłaś uroczą minę
JK: Oh jestem za skarbie - Odpowiedział ochoczo, chłopak był szczęśliwy cieszył się jak dziecko...
Ty: Kocham cię - Dałaś mu dużego buziaczka
JH: O masz tylko tego brakowało - Hobi jak to on bał się
Suga : O nie
Jin: Cykory, bez ryzyka nie ma zabawy - Powiedział w stylu Do you know (?)
Jimin : A późnej na jedzonko
Lee: Jestem za głodna jestem
V: Wam to tylko jedzenie w głowie - Zaśmiał się
RM: Może idziemy zamiast tak stać jak te kołki - Oznajmił po czym zaczęliście iść...Gdy już doszliście do karuzeli przez chwilę każdy z was się za wachał czy wejść, ale po chwili śmiało weszliście...
JH : Woooo nieee - Zrobił się blady jak ściana
Ty: Po co ja się na to pchałam
RM: Ale fajowsko
JK: Zajebioza - Podekscytował się po chwili machina ruszyła...10 minut później
JH: Nie dobrze mi idę do kibla
Suga: Może pójdę z tobą
JH: Jeśli możesz, dzięki - Trzymał się za brzuch
Ty: Koookiii... Chodź tutaaaj - Zawołałaś go podłe
JK: Nie, dobrze mi się tu stoi - Stał oparty o szarą ścianę od jakiegoś pomieszczenie
Ty: No przecież wiem że twój mózg wiruje
JK: No masz mnie
Ty: No chodź koteczku - Owinęłaś swoje ręce w jego tali a on w twojej
JK: Co ty dziś taka miła
Ty: To mam być wredna
JK: Tak czy tak i tak będę cię kochał - Pocałował cię
Sis: Lepiej Ci? - Wrócił Hoseok, który nabrał energi do życia
JH: Tak, mogę już hulać - Zaczął się wyginać
RM: Dobra nie wyginaj się tak już tylko chodźmy na jedzenie - Zaśmiał sięZłapałaś Kooki'ego za rękę , który ledwo co stał i ruszyliście w stronę mini białej budki...
Jin: Namjoon idziesz zamówić jedzenie - Oznajmił wysokiemu chłopakowi, który stał nad nim
RM: Kurwa znów ja
Jin : Już!!
RM: Dobra nie pieji tak
Jimin : A po jedzonku co dalej?
Lee: Może chodźmy na fabrykę
JH: Jestem za, tylko alko załatwiam
Lee: Będziemy pić
JK: Raczej ją pójdę do domu, głowa mnie boli
Ty: To dlaczego nic nie powiedziałeś? - Powiedziałaś spokojnym tonem głosu
JK: A po co mam martwić twoją głowę
Ty: A czy ja mam Ci przywalić
JK: Nie - Uśmiechnął się uroczo byś mu tylko nie przywaliła
Jimin : To idź do domu z T/I, a ja odprowadzę późnej I/S do domu
Ty : No dobrze
V: Uuuuu
Ty: Milcz jak wyjesz
Jin: To już do domu!
JK: Musze coś zjeść chwilunia
Jin: Już do domu! Nie widzę cię
JK: Już idę, idę
Ty: To uważajcie na siebieWstaliście i ruszyliście w stronę domu, natomiast reszta, która została kontynułował swój posiłek...
C. D. N
CZYTASZ
Bad Boy Jungkook [ ZAKOŃCZONE]
FanfictionZESPÓŁ BTS NIE ISTNIEJE Jeon Jungkook chodzący cham, prostak wredny bad boy w jednym T/I T/N - chamska, wredna dziewczyna o wrażliwym sercu. Co się stanie jeśli uczucia względem siebie nakierują się na dobre tory? Czy Jeon odkupi swoje złe zacho...