*oczami Holly*
Obudziłam się rano, leżąc na brzuchu, na całej szerokości łóżka. Promienie światła przedostawały się lekko przez zasłony. Wyszukałam ręką telefon na szafce nocnej i spojrzałam na godzinę. 9:30.
Kuźwa, jestem spóźniona.
Zgarnęłam pierwsze lepsze rzeczy z półki i wbiegłam do łazienki. Tępo mojego ubierania było dosyć ekspresowe. Zrobiłam lekki makijaż i przeczesałam włosy, które falami opadały mi na piersi zwijając się na końcówkach.
Ubrana stanęłam w kuchni przyglądając się zaspanej Chloe i siedzącemu obok Harry'emu. Chłopak ubrany był tylko w czarne rurki. Gdy spojrzał w moją stronę, uśmiech wkradł się na jego twarz. Był wykończony tak samo jak dziewczyna siedząca na drugim krześle. No tak. Wczoraj stwierdzili, że pójdą na imprezę, a w nocy pomagałam im przedostać się do mieszkania. Chyba kac gigant ich mordował.
- Czemu nikt mnie nie obudził? - zapytałam marudząc. Wlałam sok pomarańczowy do szklanki. Siedzieli cicho. Blondynka miała głowę oparta na swojej ręce i zamknięte oczy, a loczek przeglądał Facebook'a w telefonie. Postanowiłam kontynuować dalej rozmowę. - Czemu nie śpicie?
Znowu brak odpowiedzi. Włożyłam naczynie do zlewu. Spojrzałam na zegarek. I tak się spóźniłam na zajęcia, a po niej miałam mieć okienko, więc daruję sobie tą lekcje. Nie zrobię wielkiego wejścia w środku wykładu. Bez sensu. Odsunęłam krzesło na przeciwko nich i postukałam paznokciami o blat w wyczekiwaniu na jakikolwiek kontakt. Chloe miała mnie kompletnie w dupie, w końcu Hazz zablokował czarnego iPhon'a i spojrzał na mnie.
- Nie śpimy, bo mi się nie chciało. Przyszedłem się napić doszła Chloe i tak od półgodziny śpi na siedząco, uśmiechnięta po wczorajszym spotkaniu na imprezie z Lucasem. - wyjaśnił. Rozszerzyłam oczy i spojrzałam na bruneta, a potem na blondynkę.
- Z Lucasem?! - zapytałam podenerwowana. Wydawało mi się, że sobie odpuściła... - Chloe kurde wstawaj. - Wyjęłam jej rękę spod głowy.
- Co jest kur.. - zapytała zdezorientowana patrząc na mnie. Nie słyszała o czym rozmawialiśmy. Czas na wywiad. Uśmiechnęłam się do niej jakby nigdy nic.
- Jak tam było? - zapytałam się.
- No mówi...
- Shh.. - uciszyłam chłopaka i posłałam mu spojrzenie mówiące "Przestań gadać."
- Noo.. - zaczęła niepewnie. - Było.. dobrze. Z tego co pamiętam.
- No widzę, że się nieźle upiliście. - powiedziałam opierając się plecami o krzesło, zakładając ręce na piersi i nogę na nogę. - A kogoś.. spotkaliście?
Popatrzyła na mnie zmieszana i szukała ratunku u Harry'ego, ale on odwrócił wzrok na coś za mną. Potem skierował spojrzenie na mnie.
- Chyba nie... - powiedziała nie pewnie. Po co mnie kłamała?
Spojrzałam na chłopaka. Błagał mnie spojrzeniem, żebym nic nie wspominała o Lucasie. Przewróciłam oczami.
- Mhm.. - mruknęłam, po czym wstałam i skierowałam się do mojej sypialni.
Weszłam i rzuciłam się na łóżko. Ukrywała przede mną spotkanie z Lucasem? Wiedziała, że nie byłabym zwolenniczką jej związku z nim, ale przecież jej tego nie zabronię. Podczas naszego spotykania, dowiedziałam się jaki z niego dupek, więc nie chce, żeby ona też cierpiała.. W sumie już za późno... Parę dni temu siedziałam z nią i pożerałam lody, bo miała załamkę co do ich rozstania. Co skłoniło ją do odnowienia tej "więzi"? Oto jest pytanie.
CZYTASZ
• Charm • || H.S.
FanfictionPierwsza część historii o zwykłej dziewczynie - Holly White oraz wokaliście słynnego, brytyjskiego zespołu - Harry'm Stylesie. Ona ma za zadanie pisać artykuły o One Direction. On próbuje ją w sobie rozkochać. To był tylko zakład, jednak ich relac...