Ciemność. Niemoc. Bezradność. Wieczna noc.
Coś czego większość ludzi boi się, powoli stawało się rzeczywistością dla Jungwoo. Każdy dzień spędzony w pustym mieszkaniu, którego otoczenie starał się zapamiętać jak najlepiej, odejmował mu nadziei na lepsze jutro.
2 miesiące
Pozostały mu 2 miesiące... 2 miesiące na zobaczenie wszystkiego, na zwiedzenie świata, obejrzenie wszystkich filmów, przeczytanie wszystkich książek.
Potem: nic, ciemność. Bezkresna noc powoli przeszywała go całego, począwszy od jego wzroku, poprzez umysł, kończywszy na sercu. Był z tym wszystkim sam. Przyjaciele, którzy nieustannie starali się mu pomóc spotkali się z odrzuceniem. Jungwoo izolował się, odtrącał ich pomoc nie chcąc stać się ciężarem i problemem dla najbliższych.
Jednak nie zawsze tak było. Miewał czasem lepsze dni, gdy wracała nadzieja, gdy nie myślał o tym co będzie za rok lub dwa. Był wtedy sobą. Tym Jungwoo, którego znali jego przyjaciele.
Starał się walczyć, nie poddawać się. Jednak świadomość tego, że już niedługo być może nie będzie w stanie ujrzeć twarzy swoich najbliższych, nie będzie w stanie przeczytać ulubionej książki, czy chociażby ujrzeć gwiazd na sklepieniu nocnego nieba była przytłaczająca.
Niedługo jednak wszystko miało się zmienić. Książki i niebo miały zejść na drugi plan, a na ich miejsce wstąpi twarz chłopaka, który zmieni wszystko.
....................................................................................
Ważne!!
Okej taki wstępik. Wiem, że nie jest to jakoś super napisane ale to mój pierwszy ff w życiu, więc proszę o wyrozumiałość :') Będę pracować nad stylem pisania w dalszych częściach jednak chciałabym zaznaczyć, że cały ff będzie składał się z rozmów na messengerze oraz z tweetów. Od czasu do czasu pojawi się też zwyczajny opis, który będzie dotyczył co ważniejszych wątków :3
CZYTASZ
𝙳𝚊𝚛𝚔𝚗𝚎𝚜𝚜 «𝙻𝚄𝚆𝙾𝙾»
FanfictionC𝚒𝚎𝚖𝚗𝚘ść. 𝙽𝚒𝚎𝚖𝚘𝚌. 𝙱𝚎𝚣𝚛𝚊𝚍𝚗𝚘ść. 𝚆𝚒𝚎𝚌𝚣𝚗𝚊 𝚗𝚘𝚌. 𝙲𝚘ś 𝚌𝚣𝚎𝚐𝚘 𝚠𝚒ę𝚔𝚜𝚣𝚘ść 𝚕𝚞𝚍𝚣𝚒 𝚋𝚘𝚒 𝚜𝚒ę, 𝚙𝚘𝚠𝚘𝚕𝚒 𝚜𝚝𝚊𝚠𝚊ł𝚘 𝚜𝚒ę 𝚛𝚣𝚎𝚌𝚣𝚢𝚠𝚒𝚜𝚝𝚘ś𝚌𝚒ą 𝚍𝚕𝚊 𝙹𝚞𝚗𝚐𝚠𝚘𝚘. 𝙺𝚊ż𝚍𝚢 𝚍𝚣𝚒𝚎ń 𝚜𝚙ę𝚍𝚣𝚘𝚗�...