Jak przeprać niewiasty

58 3 1
                                    

   Minął już rok od naszej wycieczki do domu letniskowego, zanurzyliśmy się wtedy w głęboką radość, jednak nie było to dobre dla wszystkich - Majka i Miki zerwali ze sobą po tym, jak ojciec Majki złapał chłoptasia za garażami za rurkę z kremem i trząsł aż zabrakło całej śmietanki - Do dziś Miki kolekcjonuje zdjęcia jej tatusia w fap folderze. 
   Alonka była bardzo smutna ze słów Marcina: "Sory dziącha, przetarłaś moją karoce, ja i Tomasz nie możemy sobie pozwolić na takie krzywdzenie nas, żegnamy!". Cóż, stara miłość nie rdzewieje, Alo nadal tęskni za Tomaszem. Natomiast z powozu zeszła już cała tapeta, którą później odmalowała Julka (strasznie współczuje Alonce, była dla niego za dobra!!!!)

Tak czy inaczej, każdy z paczki dostał tego samego dnia zaproszenie od Natalki na domówkę. Mogli wziąć ze sobą jedną osobę, jeśli chcieli. 
Niestety Majka nie mogła przyjść bo miała burdel w pokoju który musiała opanować. Marta po raz kolejny musiała poważnie porozmawiać ze swoim tronem w łazience, byli nierozłączni. 

Alonis zaprosiła Kubusia - tak naprawdę był trans i nazywał się Natalia. Ale bądźmy mili ok. choroba nie wybiera, naprawdę. Bądźmy chociaż trochę tolerancyjni i mówmy mu "cześć" : I 
Kacper zaprosił nowego najlepszego kumpla, Wojtka. Mieli ze sobą różnego rodzaju doznania, więc można powiedzieć że stali sie sobie bliscy jak Marta i czopek.
Marcin zabrał ze sobą te sukę!!!. To znaczy Julkusie <3 (jestem taka zazdrosna ; (  )
Weronika i Miki postanowili pojechać sami, gdyż tatuś Majki nie zgodził się na wspólne chlanko i trzymanie za ręce np. Weroniczka natomiast pokłóciła się trochę z Natalką, ale dowiedziała się, że będzie tam też Kacper XD

Wszyscy dotarli już na miejsce i czekali na Natalke, oczywiście Marcinek przyjechał ze swoją "lasencją" wynajętym Mercedesem (była spora wyprzedaż na używane auta). Tak w ogóle Julka wyglądała ślicznie... (o mnie tak nigdy nie dbał ;( )
+ No siema, poznajcie Julkę, to moja dziewczyna od 3 miesięcy - Marcinek
+ Hejka! Bardzo się cieszę, że mogę was poznać. Tak w ogóle Marcinku zapomniałeś wspomnieć, ze jesteśmy zaręczeni!!!! - i ten podwójny pisk tych debili, jakby wiewiórka wpadła pod koła, przesmutne............
Alonka posmutniała, Kubuś był tym bardzo przejęty ale nic nie mógł zrobić niż się przywitać
+ Witajcie, jestem kolegą Alo, zaprosiła mnie tutaj bym poznał resztę jej przyjaciół
+ Ojejku, jakie ciacho... - wymskło się Weroniczce. Kuba tylko do niej się uśmiechnął, a ona zrobiła sie czerwona jakby siedziała obok Marty.
+ Ahahahaha a Ty co tak stoisz Ty lamusie Kacprze, ahahahahha ale z Ciebie frajer, nie dość że czarny to jeszcze frajer ahahaha - milutki Miki, który właśnie coś tam mówił z rozpiętym rozporkiem (jaki wstyd) 
+ ZJEBIE SIĘ ZARAZ, po co tu przyszedłeś? nie miałeś lizać kokosków staremu Twojej byłej? - słodki Kacper
+ Ahahaha lamus..... - chyba mu pociekło
+ HAHAHAHA o kurwa, wczoraj mówiłeś że więcej dzieci nie ruszasz, nie potrafisz sie powstrzymać, co narwańcu? ; D - Wojtunio w formie
+ JEB SIĘ - i zamilkł 
+ Jak zwykle dobra atmosfera w waszym towarzystwie - Pojawiła się Natalka - Może wejdziecie do środka? 
+ Natalka, ja... - zaczęła Weronika
+ Nie martw się skarbie, nie jestem zła ; ) 
Dziewczyny zbliżyły się do siebie i przytulały jakąś godzinę (to dobry moment żeby na godzinę przestać czytać te opowiadanie, żeby lepiej się wczuć, mówie wam)
Po jakiejś chwili u progu drzwi pojawia się wcześniej nieznana nikomu postać o smukłej budowie ciała, brązowych do ramion włosach i radosnym spojrzeniu - Gabrysia
+ Misiu, pomóż mi pompować balony 
+ Mówiłam Ci, żebyś wykupiła opcje z sylikonem, nie byłoby takiego problemu (hehe) - Natalka
+ ...Mówię o tych kolorowych balonach - lekko wkurzona Gabrysia
+ No mają tez pakiet azjatycki, a nawet afroamerykański, O może wtedy też pupę gratis dostaniesz! - śmieje się Natalka
Gabrysia chciała coś powiedzieć, jej twarz już nie wyglądała tak radośnie, bardziej jakby trzymała 30 jajek na twarzy przez 2 godziny. Po prostu weszła do środka.
+ Haha, spokojne, dam jej buzi i przestanie być na mnie zła :3 Wejdźmy do środka

Dom Natalii był naprawdę ładny, ściany były białe, częściowo pokryte kafelkami. Podłoga natomiast zrobiona była z ciemnych, świecących się desek. U progu stały stojaki na digi dongi - jakby ktoś miał zamiar się potknąć na tej podłodze (Kacper nawet chciał odłożyć, ale bał się ze ktoś go ukradnie np Weroniczka). Pokój, do której zaprowadziła gości był sporawy, z pewnością można było by stworzyć w nim słoneczko z 30 osób. Dekoracje także znajdowały się już w tym pokoju; stoły z czipsami, colą, sałatkami, energetykami (nie zapomniała o mnie <3), balony w kształcie penisków czy nawet rzeźba Dawida. Pomieszczenie było schludne i ładnie ozdobione. Kuba patrzył się na balony tak długo, że pociekła mu na podłogę ślina. Natalka obiecała, że jak imprezka się skończy, będzie mógł jednego sobie wziąć :3

+ A gdzie ta Twoja słodziutka koleżanka? - zapytał romantyk Wojtek
+ Tutaj jestem, pompuje balony, moglibyście mi troszkę pomóc? - Gabrysia trzymając grzybek w ustach
+ O ja bardzo chętnie koleżance pomogę - zadowolony Kubuś 
+ Co, ja też chce! - przyłączyła się Julka
+ Cześć Alo... wiem, że niefajnie wyszło... - Gupi Marcin który nie dostał odpowiedzi - Wiesz... może moglibyśmy zacząć od początku? jako przyjaciele?
Alonis stała niewzruszona, nawet nie zareagowała na to, co ten cymbał do niej mówi
+ Ahahahaha Kacper lamusie, nie chce nic mówić, ale nie weźmiesz tego balona w kształcie kuktas do ust - słodziak Miki
+ Masz racje, jestem lamusem i nie zrobię tego!!! - Bacper - jestem w 200% hetero!!!
+ Co, nawet mojego sobie nie włożysz? jesteśmy kumplami ja bym to dla Ciebie zrobił - Wojtunio
+ ...To co innego!! - Kacps
+ O chce popatrzeć, Kubuś pewnie też - Alonka (hihi)
+ To pedofilia, Ty jesteś dorosła a my jeszcze nie - nieśmiały Kacperek
+ Dziecinko, masz tam chociaż jakieś włoski?
+ Kiedyś sama się o tym dowiesz ; )
+ Kacper to gej, on się liże z klamką bo zawsze dla niego się rusza haha - Mikuś 
+ Weź bo Ci zajebie - Bapi Kapi
Weszła Natalka z Gabrysią, pośmiała się trochę jak idiotka (norma) włączyła muzyczkę na głośniki, stanęła na stole by rozpocząć przemowę
+Ekhem, zaprosiłam was tutaj ponieważ bardzo się za wami stęskniłam, ostatnio w ogóle nie spędzamy ze sobą czasu a zaczęło się to rok temu po naszym wyjeździe z domku letniskowego. Chciałabym, żebyśmy sobie wszystko wytłumaczyli i spędzili ze sobą czas. Mam nadzieje, że będziecie się dobrze bawić.
+ Łuhu! wspaniale bejbe, a teraz rozbierz się i dla nas zatańcz! - podniecony Miki, zobaczył majtki Natalki bo ta miała sukienkę (powinnaś bardziej na siebie uważać Jadziu)
Natalka zawstydziła się, lekko zaśmiała i wleciała kolanami na ryj Mikiemu (wiem że kochasz ten tekst). Miki spędził na ziemi dobre 20 minut, podczas gdy reszta zajadała się pączkami które wcześniej przygotowała Gabrysia.
+ Ojejciu, ten pączuszek jest tak słodki jak Ty pączuszku - Julka do (mojego) Marcinka
+ Nie, bo jak Ty moja marmoladko słodziutka (też chce żeby tak do mnie mówił ; (  )
+ To już jest trochę obrzydliwe, przestańcie tak do siebie mówić bo zmarnuje jedzenie, które mogły zjeść biedne dzieci z Afryki (np Kacper bo jest czarny lol)  - obrzydzony Kubuś
+ Przepraszam, nie chce psuć wam zabawy, wiem że jesteście przyjaciółmi, nie powinnam tu przychodzić ; ( (tak, nie powinnaś) - Julkuniunia
+ To co Ty tu robisz... - powiedziała zgorzkniała Alonis
+ ...To ja może wyjdę - ruszając się w kierunku wyjścia ze łzami w oczach Julka (dobrze jej tak)
+ Kochanie zostań, ona jest wredną suką przecież Ci tłumaczyłem - Marcin (O TY KURDE BELE, ZNISZCZE CIE)
+ Dlaczego tak mówisz o Alonce? przecież jest urocza - Wojtkunio - poza tym, czy wy nie byliście kiedyś razem?
+ No jak widać to był błąd - Alonka : I
+ A ja tam nie narzekam, mam całą Alonisie dla siebie - przytulił się Kubuś <3
Po tej sytuacji zrobiło się cicho, dopóki Miki sie nie obudził po ciosie

+ Chyba słoń na mnie wpadł, strasznie mnie w głowie rypie i nie wiem co sie stało - niemiły Mikuniunio 
+ Zostaw w spokoju Natalke, ona wcale nie jest gruba! widziałam ją pod... prysznicem... - Gabrysia, jestem w szoku
+ C-co? podglądałaś mnie?... - Zaniepokojona ale tylko przez chwile Natalka, po chwili pojawił się na jej twarzy uśmiech - trzeba było powiedzieć, że też chcesz sie wykąpać, umyłabym Ci plecki kochanie <3
+ Ojej... - Gabisia

Rozmowa Wojtka z Kacprem

+ Tak w ogóle Kacper, to co to za dupa tam w rogu stoi? - Wojtek ty deklu
+ Która? 
+ No ta co sie na Ciebie lampi za krzakiem 
+ A ta... to Weronika
+ Owa, dobra taka dupa, widać że ma na czym usiąść hehe
+ Taa... 
+ No nie mów że Ci sie nie podoba, chociaż raz mógłbyś spróbować zabawić się z dziurkami 
+ Tyle że w tej dziurce już grzebałem : I
+ Coo, to czemu tak reagujesz jakby Twoim kurą ziarno całe wydziobała? ma dziób niewyparzony czy co
+ Po prostu to że sie z nią przespałem nie było zbytnio zamierzone, szczerze nie bardzo wcześniej ze sobą rozmawialiśmy ale teraz mam wrażenie że mnie śledzi!
+ Ty, może teraz mizia sie z tamtym krzakiem bo tęskni za Twoim co?
+ No chyba tak właśnie jest bo dostaje od niej jakieś dwuznaczne wiadomości, ale zbytnio nie chce z nią rozmawiać
+ Będziesz zły jak wyrwę ją z korzeniami? mam wrażenie że ma niezły rozrost 
+ Rób co chcesz
+ Idealnie, jutro obudzi się w moich ramionach, zobaczysz! 
+ Ta, w to nie wątpię akurat 
+ Ok, idę ciupać 
Wojtek poszedł w kierunku Weroniki, zaczęli ze sobą rozmawiać, słychać było z ich strony śmiech ale po jakimś czasie Wojtek dostał z liścia a Weronika uciekła do kuchni. Wojtek podszedł do Kacpra
+ Straszna z niej zołza.. ale lubie takie ; ) 

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 07, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Rurki z krememWhere stories live. Discover now