#15 Słodko wyglądasz czerwona.

1.8K 60 26
                                    

Przekroczyłam próg mieszkania Igora. Był porządek oraz pachniało świeżością. Trochę się zdziwiłam, myślałam, że zastanę kilka butelek po alkoholu, śmieci oraz resztki papierosów.

-Ładnie tutaj-skomentowałam.

-Cieszę się, że Ci się podoba-uśmiechnął się-Usiądź sobie-powiedział odpalając TV w salonie.

Usiadłam na kanapie. Była bardzo wygodna.

-Napijesz się czegoś?-zapytał-Mam whisky, jak lubisz-dodał.

-Poproszę.

Chłopak nalał alkohol do specjalnych szklanek.

-Proszę-podał mi.

-Dziękuję-odpowiedziałam.

-Fajnie, że się zgodziłaś. Spędzimy dwa zajebiste dni-uśmiechnął się.

Kurwa! On ma taki zajebisty uśmiech...

-To ja dziękuję, że mi to zaproponowałeś-poczułam, że się rumienię, więc zasłoniłam się rękoma.

-Ej no, nie zakrywaj się. Słodko wyglądasz czerwona-parsknął śmiechem odsuwając moje ręce od twarzy.

Rozmawialiśmy bardzo długo. Dosłownie o wszystkim.

-Kim był ten gościu, z którym rozmawiałaś na evencie?-zapytał schodząc na dość prywatny temat.

-Przyjaciel, Kevin-odpowiedziałam.

Nie chciałam za wiele o nim mówić. Chce żeby nasza relacja z Kevinem pozostała bardziej dla nas. Byliśmy najlepszymi przyjaciółmi i tyle...

-Nie lubię go-powiedział, na co się zdziwiłam, przecież nawet go nie znał.

-Nawet go nie znasz-rzuciłam.

-Wiem, że go nie znam, po prostu jakoś nie umiem znieść tego człowieka-odparł.

-Zmieńmy temat.

-W porządku-odpowiedział.

Rozmawialiśmy jeszcze z godzinę popijając whisky.

-Pójdę się umyć-powiedziałam odkładając pustą szklankę na stół.

-Ok. Świeże ręczniki są w małej szafce, po lewej-powiedział dokładnie.

-Oki. Dziękuję-odpowiedziałam kierując się w stronę łazienki.

Umyłam się dość szybko. Nie miałam ochoty na długą kąpiel, byłam zbyt zmęczona.

Chłopak poszedł się umyć chwilę po mnie.

-To ja będę spał w salonie, a ty masz do dyspozycji całą moją sypialnie-poruszał chytro brwiami.

-Ja będę spała w salonie-powiedziałam.

-Nie ma takiej opcji-złapał delikatnie moje nadgarstki.

-Niech Ci będzie.

Położyłam się i zgasiłam lampę.
Kurwa! Burza! Gorzej być nie mogło. Nie dość, że sram w gacie po horrorze, to na dodatek boje się burzy. Lepszej nocy nie mogłam sobie zażyczyć. 

***
To już pól godziny które nie mogę zasnąć. Mam jakaś paranoje po tym horrorze, serio... Mam wrażenie, że ktoś jest w pokoju, mimo, że nie było nikogo. W dodatku burza nadal nie ustępowała.
Pomyślałam o tym, żeby Igor przyszedł spać obok mnie, ale wyglądałoby to dziwnie... Chociaż, w hotelu spaliśmy razem... Dobra, jeśli jego tu nie będzie to nie zasnę.

Poszłam do salonu sprawdzić czy chłopak śpi.

-Śpisz?-usiadłam obok leżącego chłopaka.

-Prawie-odpowiedział i odwrócił się do mnie-A coś się dzieje?-zapytał siadając.

Był bez koszulki, w samych bokserkach.

-Boje się-powiedziałam bez emocji.

-Czego?-oświecił małą lampkę.

-Burzy i tego gościa z horroru-zaśmiałam się mówiąc o horrorze.

-Burza do godziny minie-uspokoił mnie, czyli tylko jeszcze pół godziny-A horror to tylko głupi, nagrywany scenariusz. Nie ma czegoś takiego-przejechał palcem po moim policzku i się uśmiechnął.

Poczułam dziwny, przyjemny ucisk w żołądku.

-Mam iść do Ciebie?-zapytał.

On chyba czyta w moich myślach.

-Tak-odpowiedziałam z ogromną ulgą.

Poszliśmy do sypialni. Chłopak położył się obok mnie. Od razu czułam się lepiej i bezpieczniej.

-Jeśli chcesz, to możesz się przytulić-powiedział układając głowę na poduszce.

Nie odpowiedziałam nic, tylko położyłam głowę na jego torosie. Poczułam jego rękę na moich plecach. Zasnęłam od razu.

A music video that connects people~ReTo [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz