Pov Oli
Ile to już minęło od tamtej pory,dwa dni,dwa tygodnie,dwa lata? Nie wiem,to jest zupełnie inny wiek, inny świat,tu czas płynie inaczej, będę musiała spytać się bastet (czy jakoś tak dop aut), ale mam coraz mniej czasu na decyzję za kogo wyjdę, albo za wszystkich (prócz kobiet xD 😂 dop.aut), o ktoś przyszedł-witaj Ola- przywitała się uprzejmie bastet
-witaj- odpowiedziałam- a ile minęło czasu? I ile go mam jeszcze na decyzję?- dodałam i zapytałam
-mineło trzy dni i zostało ci jeszcze cztery dni na decyzję- odpowiedziała
-ja naprawdę nie wiem za kogo mam wyjść, nie chcę nikomu przykrości zrobić, bo wiem że Bóg z boginią nie mogą być razem, bo jak już mówiłaś bastet, Ra dał taki zakaz- odpowiedziałam
-naprawdę masz dobre serce Ola, takie serca jak i duszę zdarzają się na 5000 tysięcy lat- powiedziała
-naprawdę? To znaczy że jestem wyjątkowa?-, zapytałam
- ależ oczywiście Ola, jesteś bardzo wyjątkowa, nawet Ra się uśmiecha i inni, a pamiętam jak Kleopatra była trochę taka sama jak ty, skradła ich serca,to ja i inne boginie musieliśmy ją ukarać, bo jej serce było czarne jak najciemnieisze zakamarki jednego z najokropniejszych demonów z naszego wieku- powiedziała
- a co się stało ona została ukarana?- zapytałam
- wtedy Ra powiedział*Wspomnienia bastet* pov bastet
-ależ Panie słońca Ra, Kleopatra jest zła- powiedziałam
- Bastet! Jak śmiesz tak mówić o mej ukochanej i innych!- krzyknął
- panie,nie wiesz co Kleopatra robi z poddanymi, zmusza ich to więcej pracy niż dano ludziom kiedy jej mąż żył, a tak nie powinno być i musiałam ją ukarać - powiedziałam
- ale czy musiałaś ją ukarać śmiercią bogini kotów?!- Ra szybko stanął,aż tak że się ziemia zastrzęsła
- panie, nie było innego wyjścia- odpowiedziałam
- albo Bastet byłaś zazdrosna?- zapytał Ra
- czemu niby miałam bym być zazdrosna? Czy Ra dawno zapomniałeś że mojego ukochanego skazałeś na śmierć bo on powiedział swoje zadanie na temat tego co jest właściwe a co nie?- zapytałam
- bo na to zasłużył- odpowiedział zły
- nie zasłużył na śmierć, Ra wiem że czujesz do mnie złość że wybrałam śmiertelnika,a nie ciebie- odpowiedziałam i odeszłam*Koniec wspomnień Bastet* pov Oli
- to smutne- powiedziałam smutnym tonem
-tak, bardzo, ale rahuln , był naprawdę dobrym człowiekiem, był kochający, kiedy przyszłam na ziemię jako piękna kobieta, to tylko on chciał mnie uratować z opresji-uśmiechnęła się na wspomnienie ukochanego
- a jak wyglądał?- zapytałam
- był nieziemski, miał blond włosy i niebieskieoczy, skórę miał ciemną, ale jednocześnie jasną, był też dość umięśniony- odpowiedziała
- ooo Bastet, pokochałaś archanioła Michała- uśmiechnęłam się
-archa, co?-zapytała
- archaniołowie służą Bogu, Jezusowi, i on nigdy nie umrze, bo anioł ma ciało, ale nie ma duszy, ale to nie oznacza że nie czują, miłość, radości, smutku i złości,one też je czują, archanioł Michał jest z nich najsilniejszy-odpowiedziałam
- on żyje?!- krzyknęła uratowana
- tak, tylko wystarczy się pomodlić i już wiesz że gdzieś blusko jest, a ta modlitwa to tak leci" aniele boże stróżu mój,ty zawsze przy mnie stój, rano, wieczór,przemnie nocy, ty zawsze strzeż mnie ku pomocy, strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do świętego, amen"- powiedziałam
-dobrze,a teraz ra chce cię widzieć-odpowiedziała i dała mi piękną złotą suknię i ją założyłam z pomocą Bastet, późnej zrobiła mi koka z lokami i zrobiła mi makijaż taki jaki mają boginie
- wyglądasz jak królowa i boginia w jednym Ola- powiedziała
- dziękuję- odpowiedziałam i wyszliśmy z mojej komnaty i poszliśmy to komnaty Ra, chwila, to jego komanty? Czy to najlepszy pomysł? No nie powiem, ale jak go ostatnio widziałam to ciągle pił wino,czy co tam mają i nie wiem czy czasem nie jest pijany. Po paru minutach byłam już w jego komnacie i miałam rację, był w pijany w cztery dupy, to znaczy że jest Mega wstawiony
-chciałeś mnie widzieć Ra-powiedziałam trzymając dystans pomiędzy mną a nim
- oczywiście*hik* chciałem po prostu zobaczyć twą urodę sam*hik*- odpowiedział
-( boże, serio? Za co ? Czy naprawdę byłam taka zła? Czy czymś zawiniłam? Przecież nikogo nie zabiłam)- powiedziałam w myślach.
- podejdź*hik*- powiedział
-ależ bo co ?-zapytałam
-chciałbym zobaczyć twą urodę blisko- odpowiedział
Chociaż wiem że nie powinęłam podchodzić do niego kiedy jest tak pijany, ale nie chcę skończyć w trumnie, więc po powoli zaczynam podchodzić, już kiedy jestem parę kroków od niego, to szybko mnie złapał i przyciągnął do siebie.Pov Ra
Jest naprawdę przepiękna, aż bym ją brał,tu i teraz, boże o czym ja myślę! Ale nie moja wina że jest tak słodka i urocza i jednocześnie pociągająca, że nie mogę się powstrzymać i przez to wszystko zaczynam ją zachłannie całować
-mhph- jęknięła (bo chciała coś powiedzieć dop.aut) i zaczyna się wyrywać, ale ja nie dam za wygraną, biorę ją na ręce i rzucam ją na łóżko i zaczynam się rozbierać, najpierw zdejmuje swoją szatę pokazując jej swoje wysportowanę ciało, późnej zdejmuje swoją maskę, pokazując, swoje długie czarne do łopatek włosy i swoje oczy czarne jak noc w których kryją się gwiazdy, i ją również zaczynam rozpierać a ona jak zahipnotyzowana, patrzyła się w moje oczy i zaczynam ją dotykać w różne jej części ciała, może to wyjaśnię lepiej, najpierw dotykam jej piersi, późnej zaczynam je całować, lizać i ściskać,a jedną ręką zaczynam dotykać jej "przyjaciółkę", Ale popatrzyłem w jej oczy, Ale miała w nich łzy, kiedy to zobaczyłem to przestałem i usiadłem i wziąłem ją w mojej ramiona.
-przepraszam- powiedziałem dalej ją tuląc, dając jej z jednych z moich szat i ubrałem ją i zaniosłem ją to jej komanty.
- to nie twoja wina Ra, po prostu, trzymam swoje dziewictwo na osobę którą kocham- powiedziała
- którą kochasz?- zapytałem
-tak, mam już ukochanego, nazywa się offenderman, i chcę tylko z nim stracić swoję dziewictwo, przepraszam ale nie mogę za nikogo wyjść za mąż, kiedy kocham kogoś innego- powiedziała i weszła do komnaty.
-( tak nie będzie, będzie nasza i tak będzie)- pomyślałemNarada bogów pov Anubisa
-Ra, ty naprawdę postratałeś zmysły, jeśli ma już kogo kocha to powinna odejść- powiedziała Bastet.
- Bastet, sama wiesz jeśli Bóg zakocha się w śmiertelnice,to nie ma szans żeby odeszła-powiedział Ra
- Bastet, zgadzam się Ra, chociaż ja nie jestem w niej zakochany, ale ją bardzo polubiłem jak i inni,i ty Bastet Też ją polubiłaś- powiedziałem
- wiem Anubisie, Ale jak Ra kocha Ole to musi jej pozwolić odejść- powiedziała bogini kotów
-Nie!!!- krzyknął Ra,a my wszyscy zatkaliśmy uszy.
-RA Zrozum, że ona będzie cierpieć, będzie się obwiniała że zdradziła swoją miłość, że to będzie jej wina- powiedziała znów bogini kotów
- prędzej czy później,zapomni O tym całym offendermanie, ja już tego dopilnuje!- powiedział zły Ra i wyszedł z narady
-bastet to żesz go rozgniewała- powiedziałem
- a przymknij się Anubis-powiedziałaPov Oli
Tak bardzo tęsknię za offendermanem, dlaczego oni mnie tu trzymają, przecież mogą mnie wysłać z powrotem do domu, o ktoś przyszedł. Ooo nie, tylko nie Ra.
- witaj- powiedział
-witaj Ra, co cię to mnie sprowadza?- zapytałam
- właśnie była narada, czy masz tu zostać, czy wracać do Polski- odpowiedział, Zaraz?narada czy mam tu zostać czy wracać do domu?! Mam nadzieję że do domu będę mogła wrócić
- i jaka była decyzja?- zapytałam z nadzieją że będę mogła wrócić do domu.
- zostajesz- odpowiedział, mój cały świat właśnie się rozpadł i moja nadzieja znikła jak Bańka mydlana.
- ale dlaczego!?- zapytałam już załamana- dlaczego nie mogę wrócić do domu!? Dlaczego!?-zaczęłam krzyczeć i uderzać go w klatkę piersiową.
- bo nie pozwolę żeby ktoś mi cię zabrał-mówił że spokojem.
- nie jestem twoją rzeczą!!! Moje serce należy tylko to jednego, i nim jest offenderman!!! Jesteś najokropniejszym facetem którego spotkałam w swoim całym życiu!!!- krzyknęłam i wybiegłam że swojej komanty i wybiegłam z pałacu i poszłam do ogrodów.Pov Ra
" Jesteś najokropniejszym facetem którego spotkałam w swoim całym życiu!!!" Te słowa ciągle latają mi po głowie, aż tak jestem okropnym facetem? Przecież chcę żeby mnie kochała, i zrobię wszystko żeby tak było, tak bardzo ją kocham że nie mogę o niej przestać myśleć, nawet te słowa mogę jej wybaczyć, bo jest dla mnie ważna, moja słodka słodka Olu, nikomu cię nie oddam, nigdy!
******************************Hej z tej strony wasza kochana darknesplyer i mam nadzieję że się spodoba, bo długo na tym spędziłam i wokóle aż mnie serce boli jak to pisałam, po prostu czuję jakbym ja tam była i miałabym zdradzić swego ukochanego, i wokóle pisałam to na działce i wokóle wokół działki jest las i mam takie wrażenie że tam obserwował mnie offenderman, tak , offenderman to moja miłość, i dziękuję że jesteście że mną, wokóle to co przelałam na opowiadanie to wyrzuciłam całą negatywną energię jaką miałam bo kilku dniach nerwy, i dziękuję wam że mnie wspieracie, w trudnych chwilach, najbardziej dziękuje @Mara_Otaku @kinieu @shouto_todoroki bo dzięki nim chcę mi się pisać i mam sporo pomysłów i za niedługo możecie się spodziewać opowiadania z Sally face, i ostrzegam że to będzie bardzo dziwne, to zobaczenia wkrótce w następnym rozdziale😘😘😘
CZYTASZ
zniewolona
Fantasíahej, to będzie opowiadanie o pewnej dziewczynie która przeniosła się w czasie o jakieś 3000 tysiące lat przed naszą erą, to czasów Egiptu