Wychownałem sie w duzej rodzcinie, barzdo dużej rodzinie.... Wszystcy tesz byliscmy ciemniejszy niż nasi sąsiedzi... Nazywam siie Kaj. Dżongin Kaj. Seksowny, porywczy koreanczyk o czarnej barwie. Ale to juz wina genow nie moja... Jednak nie ot oto mi teraz chodzi. Aktualnym problemem nie jest skóra, ale policjamnt. Jasny na dodatek. My ciemni on jasny. Tez koreańczyk. Spisuje nasze imiona. gapi sie wielkimi silepiani na nas i liczy czy który to nie uciekł. Ten kutfon własnie odpiera nam dom. Bo ojciec jest oszczędny jeśli chodzi o płacenie podatków. Przyczaiłem na plakietce imie. Do Kjungsu. Nie moj typ ale czego sie nie robi dla uratowania rodziny no nie? Dalem znam reszcie aby zwiali. Popylali tak, że sie za nimi kużyło. Obserwowałem ich ostatnią pogoń, chciałbym pojsc z nimi, ale teraz musiałem zajać sie policjantem. Jak podniósł głowę to zdziwił się ze z 20 zrobił sie 1. jednak ja mu nie dałem chwili na pomyslenie. Pocałowałem go i wprowadziłem za fraki do mojego domu. Rozebrałem i zacząlem zabawę. Po skonczonych seksach stwierdziłem ze yło mi serio dobrze i mogłbym tak iwecej z nim. postanowilem go wiec okłamać i wmówic, że to miłośc od pierwszego wieżenia. Tak też zrobiłem a ten mi uwieżył. Od teaz żyłem u niego szczęśliwy i majac wiecej przestrzeni i pieniedzy, a moja rodzina dowiedzialem się, że uciekajc przejechał ich pciąg.
i taak powstało KajSu naprawde
CZYTASZ
KaiSoo
FanfictionSexy Koreańczyk, który pokazuje ABS'a dla atencji. Jest to bardzo krótka historia, która nie ma na celu obrażenia nikogo tylko wywołanie uśmiechu. Innymi słowy jest to rak, który powstał celowo.