Kilka dni później:
Wylądowaliśmy już w Warszawie. Nie mogę uwierzyć, jak te wakacje nam szybko minęły.*Igor*
SMS:
Igor: Hej. Chciałaś się spotkać, prawda? Jestem już w domu.Ola: Hej, Igor. Spotkajmy się dzisiaj o 15:00 w restauracji „Tops".
Igor: Jasne.
Ola: Do zobaczenia
Nie powinienem spotykać się z Aleksandrą, ale jestem bardzo ciekawy co ma mi do powiedzenia.
-Igi, Nati i Adrian zapraszają nas na wieczór, może wpadniemy?-zapytała dziewczyna przerywając moje myśli.
-Jasne, ale około 15 muszę iść coś załatwić.
-Rozumiem, a co, jeśli mogę spytać?-zapytała siadając obok mnie.
-Kumpel prosi mnie o spotkanie, muszę mu w czymś pomóc-skłamałem.
Czuje się cholernie źle, że okłamuję Sylwię, ale nie chcę mówić jej, że idę spotkać się z Olką.
-Dobrze-uśmiechnęła się.
*Aleksandra*
-Nasz plan dzisiaj wypiali-uśmiechnęłam się do Daniela, który szykował aparat.-Ja też. Fajnie, że mogę Ci pomóc Olka-powiedział.
Mam pewny plan, wiem, że nie jest on fair w stosunku do Igora, ale tylko to mi pomoże by do niego wrócić. Nie znoszę tej całej Sylwii...
Daniel jest tylko moim kolegą, który pomaga mi w zrealizowaniu mojego planu.
Dzisiaj kiedy spotkam się z Igorem pocałuje go, a Daniel zrobi nam zdjęcia z ukrycia. Wyślę jej zdjęcia, jak się całujemy i pomyśli, że Igor zdradza ją ze mną. Mam nadzieję, że w końcu ta idiotka zostawi go w spokoju.***
*Igor*
-Hej-odezwałem się pierwszy.-Cześć-uśmiechnęła się.
-Mam mało czasu, o czym chciałaś porozmawiać?-zapytałem siadając na przeciwko dziewczyny.
-Przejdziemy się gdzieś, nie czuję się tutaj komfortowo?
-Właściwie, to czemu nie-odpowiedziałem.
Udaliśmy się do parku.
-Chciałam Ci powiedzieć, że Cię jeszcze kocham-oznajmiła. Od razu zrobiłem bardzo zdziwioną minę.
Blondynka delikatnie się przysunęła i pocałowała moje usta. Od razu się odsunąłem.
-Wiesz dobrze, że bardzo kocham Sylwię!-warknąłem w jej stronę.
Wkurwiło mnie jej zachowanie.
-Ale całować się chciałeś-zachichotała bezczelnie.
-Że co kurwa?-warknąłem-Przecież to ty mnie pocałowałaś. Ja się odsunąłem.
-Sylwia dowie się o wszystkim-zagroziła.
-Kurwa mać, Olka, przecież sama wiesz co kilka sekund temu zrobiłaś...-uniosłem się.
-Oj tam, jesteś głupi, Igorku-złapała moje ramię-Za niedługo za mną zatęsknisz-posłała buziaka w powietrzu i poszła.
Gdyby nie to, że jest dziewczyną, od razu bym jej wpierdolił, naprawdę...
Mam nadzieję, że nie mówiła serio z tym, że Sylwia się o tym dowie, nie chce jej stracić! Przecież nie zrobiłem nic złego do jasnej cholery.
CZYTASZ
A music video that connects people~ReTo [CAŁA]
FanficMam na imię Sylwia Kocurek. Mam 20 lat. Urodziłam się w Szczecinie. Z zawodu jestem modelką. Od tygodnia mieszkam w Warszawie z przyjaciółką-Natalią. Dwa lata temu moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym, ale nie chce do tego wracać...