obiekt westchnień

1.5K 48 2
                                    

*11*

Odsuwam się z Trombą od reszty. Podczas gdy oni o czymś dyskutują.

- Gdzie chcesz się schować że potrzebujesz mojej bluzy?
- Karol w jednym z odcinków schował się na murku przed wejściem chcę się tam położyć
-Ooo super a wyjdziesz tam w ogóle?
- Niewiem a chcesz mi pomóc?
-Mogę spróbować
- O czym szepczecie - podchodzi do nas Łuki
- Domi chce wejść na ten murek przed wejściem i mam jej pomóc tam wejść
- Aaa to już wiem kto wygra haha
- Dobra ludzie czas start. 

Majk i Julka obracają się a ja wspinam się na murek, w międzyczasie Łuki wyłącza mi kamerę. Gdy już bezpiecznie leżę oni uciekają a Piotrullo znów się śmieje. 
Taki śmieszek z niego. 
Gdy czas się kończy oni biegną prosto w stronę domu. 

5/10/15 minut upływa. A ja sobie tak leżę i czekam. Zaczynam się trząść z zimna.
Mam ochotę już zejść z tego murku i poddać się żeby tylko dostać się pod koc.

- Młoda jesteś tu- Tromba
- Yhym
- Wygrałaś możesz zejść
- Nareszcie zimno jak diabli - siadam i zastanawiam się jak zejść
- Daj kamerę a potem pomogę ci zejść

Gdy chłopak stawia kamerę na chodnik pomaga mi zejść. Chwyta mnie za biodra i przytula bezpiecznie odstawiając na ziemię. 
Słyszymy chrząknięcie gdy odwracam głowę widzę Karola i Julkę. Kuźwa…. 
On ma dziwną minę a ona jest zadowolona. 
Mam przewalone….

- Co- Mati- pomogłem jej zejść
- Jasne bo już wam uwierzymy, przecież jak sama tam weszła to powinna sama wejść - Julka
- Nie weszła tam sama. Tromba jej pomagał a ja w międzyczasie wyłączyłem kamerę - Łuki, oddycham z ulga ale nadal Karol jest zły
- Tromba mogę cię na słówko - Karol

Rozmowa chłopaków
- Stary radzę ci zmienić swój obiekt westchnień
- Nie wiem o co ci chodzi Karol
- Widzę jak patrzysz na Domi, ale to nasz pracownik i podpisała umowę ze żadnych romansów w pracy
- Nadal nie wiem o co ci chodzi my się tylko przyjaźnimy
- Trzymam cie za slowo

Siedzę w salonie pod kocykiem i piję ciepłą herbatkę. 
Czekam aż Tromba wróci z Karolem żeby mu oznajmić że jutro oddam mu bluzę i muszę się już zbierać.

- Zostajesz na noc, już jest ciemno więc zostaniesz do jutra
- I gdzie ja mam niby spać Łuki
- Materac jest
- Żebyście mnie rano znowu do basenu wrzucili
- Wstawimy go do któregoś z pokoi - Werka
- Siemka już jesteśmy -Marta i Mixer wchodzą do domu
- Mamy alkohol więc imprezka
- U Tromby może być - Werka - Mati możemy do ciebie dać materac z Domi?
- Eee a o co chodzi?
- Zastanawiamy się gdzie Dominika będzie spać
- Aaa no to spoko jasne
- Ale najpierw imprezka - Mixer 

Siadamy wszyscy w salonie i rozmawiamy. Dostaje drinka od chłopaków i tak mija czas. 
Po 3 godzinach rozchodzimy się

- Ej Młoda idziesz - Tromba podchodzi do mnie i pomaga mi wstać

Jestem lekko wstawiona. Strasznie mocne te drinki. Tromba rezygnuje z prowadzenia mnie i bierze mnie na ręce zanosząc do pokoju. Muszę przyznać jest silny i taki męski.
Kiedy zamyka drzwi ja nieudolnie zaczynam się rozbierać bluza, bluzka ściągam spodnie i wchodzę do łóżka. 

- Co robisz?
- Idę do ciebie Misiu
- Domi nie możemy
- Yhym- zaczynam go całować po klatce piersiowej sunąc coraz wyżej. 

Kiedy docieram do jego ust oddaje mój pocałunek. Całujemy się coraz zachłanniej zawisa nade mną podpierając się na jednej ręce a druga bada moje ciało.
Mam nieprzyzwoite myśli. Zaczynam dobierać się do jego bokserek a on to wszystko przerywa…

- Nie Mała poniosło nas
- Nie podobam ci się?
- Podobasz ale to nie jest odpowiedni moment jesteś pijana i rano będziesz żałować,  idź spać
- Dobranoc
- Dobranoc - daje mi całusa w czoło i kladziemy się spać

Układ doskonały ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz